13.05.2006 :: 18:39
Dłuższa przerwa, ale bywało i tak, że nie było mnie po dwa, trzy miesiące. Wtedy można było się załamać. Wtedy można było przeżywać wewnętrzną pustkę. Teraz jest zupełnie inaczej. Ja czuję się lepiej niż kiedykolwiek. Przede wszystkim staram się zapomnieć. Zapomnieć o tym jak wszystko się udało. W sumie wykręciłam się od wszelkich obowiązków i czuję się całkowicie oczyszczona. Czemu mam się bać takiego określenia? W gruncie rzeczy wcale się nie lękam. Niczego ani nikogo. Chyba. Co sprawiło, że czuję się tak jak się czuję? Cóż. Jest kilka istotnych czynników. Wyjazd trzeba zaliczyć do jak najbardziej udanych. Jak to się mówi (pisze): pogoda dopisała, wszyscy bawili się świetnie itd. itp. ... Ale wcale nie o tym będę pisać. Prawda, że nie przepadam za zanurzaniem się w jeden temat? Wydaje mi się, że nie ma potrzeby zmieniania tego nawyku. No bo po co? Tradycja to tradycja... Trzeba umieć z niej korzystać, ale nie przesadzać. Oczywiście nudzę o tym tylko na płaszczyźnie własnych zainteresowań, dziwnych odbić mojego charakteru i całego tego nieziemsko dorodnego kramu. A jak. Znowu pomieszało mi się w głowie. I tym razem bardzo namiętnie. Chcecie znać powód? Postaram się przedstawić wszystko jasno: Red Hot Chili Peppers. Całkowicie zakochana w *Blood Sugar Sex Magic*, jeszcze przed kilkoma miesiącami szukałam pocieszenia w internecie. I odnalazłam je szybciej niż się spodziewałam. *Już w maju 2006 roku ma ukazać się najnowszy album Papryczek, noszący nie całkiem jasną dla fanów nazwę *Stadium Arcadium*. Ma być on swoistym dziełem grupy, która ponownie wymiesza wszystkie style by po raz kolejny stać się żywą legendą rocka(...)*. Ucieszyłam się. Nawet bardzo. Bardziej niż bardzo. Gryząc paznokcie, słuchając *Blood Sugar...* i zastanawiając się co tym razem podrzucą mi artyści - czekałam. Aż wreszcie się doczekałam. Premiera krążka, a raczej krążków nastąpiła dosłownie kilka dni temu, a już zdobył on olbrzymią popularność. Album składa się z dwóch płyt - niebieskiej, noszącej nazwę Jupiter i czerwonej o tytule Mars. Nie przypadkowo mamy tu nawiązanie do planet, kosmosu. Wszak Red Hot Chili Peppers to coś większego niż wszechświat. To legenda. Wracając do płyt. Na każdej znajduje się po 14 piosenek. Razem mamy, więc 28 kompletnie, całkowicie wspaniałych kawałków. To tak w skrócie. Dziś rano, konkretnie o godzinie 10.00 - sprawiłam sobie to cudo. Czy żałuje? Jezu Chryste! NIE! To chyba najlepsza płyta jakiej słuchałam w życiu. Spójna, oryginalna, niezwykle zaaranżowana, z chwytliwymi rytmami, mieszanką stylów, super wykonawcami, genialną oprawą, mistrzowskimi tekstami... aach. Tylko się rozpłynąć i zatracić na 2 godziny. Albo i dłużej. Tak. Dużo dłużej bo *Stadium Arcadium* jest cholernie uzależniające. Zwłaszcza dla fanów rocka i funku. Chociaż każdy znajdzie tu coś dla siebie. Zespół nie boi się ani delikatnych ballad, ani drapieżnych gitarowych dźwięków. Są naj naj w tym co robią... Spróbuje, nieudolnie bo nieudolnie, przedstawić ich najlepiej jak potrafię. Kolejność jest przypadkowa bo wszyscy są bezcenni .. ANTHONY JOSEPH KIEDIS (wokalista) Antek jest uznawany za jednego z najzdolniejszych *śpiewaków* na ziemskim globie. Nie przesadzam. Ma naprawdę niesamowity, charakterystyczny głos i potrafi wyczyniać z nim wszelakie cuda. Wręcz uwielbiam słuchać jego wokalu, jest niezwykle magnetyzujący... Data urodzenia: 1 listopada 1963 rok (ma 43 lata) Miejsce urodzenia: Michigan, USA Wzrost: ok 1,76-1,77 m Kolor oczu: Brązowe Kolor włosu: Brązowe (ale farbuje je tak często, że rzadko można go ujrzeć w naturalnym kolorze...) Kapela: Red Hot Chili Peppers (1984-2006 i oby jak najdłużej) MICHAEL *FLEA* BALZARY (basista) Kocham grę Michaela! Flea wyczynia na scenie różne szaleństwa, ale trzeba przyznać, że wychodzi mu to wprost wyśmienicie. Jest wyjątkowo utalentowany, bo przecież ja bym tak jak on nie zagrała! Faceta można polubić od samego początku. Chociaż tak jest ze wszystkimi członkami zespołu - są nie do pobicia - sympatyczni, pracowici, energiczni i genialni. Czy ja ich za bardzo nie chwalę?... Data Urodzenia: 16 października 1963 roku Miejsce Urodzenia: Melbourne, Australia Wzrost: 1,68 m Kolor oczu: Niebieskie Kolor włosów: Ciężki do określenia xD Kapela: Fear (1982-1984), Red Hot Chili Peppers (1984-2006 i oby jak najdłużej) CHAD SMITCH (perkusista) Kręgosłup zespołu? Z całą pewnością tak! Chad nieźle daje czadu ... Data Urodzenia: 25 października 1961 roku Miejsce Urodzenia: St. Paul, Minnesota, USA Wzrost: 1,91 m (przy pozostałych *Papryczkach* to prawdziwy olbrzym!) Kolor oczu: Niebieskie Kolor włosów: Brązowe Kapela: Red Hot Chili Peppers (1984-2006 i oby jak najdłużej) JOHN FRUSCIANTE (gitarzysta) Boże. O nim mogłabym pisać i pisać. Jest niesamowity. To jak gra... Nigdy nie zapomnę solówki choćby z *Dani California*... Data Urodzenia: 5 marzec 1970 roku Miejsce Urodzenia: Nowy Jork, USA Wzrost: 1,78 m Kolor oczu: Brązowe Kolor włosów: Ciemny Brąz Kapela: Red Hot Chili Peppers, ale czasem urywał się na jakiś czas... (1984-2006 i oby jak najdłużej) To tyle o nich. To znaczy... Nie. To nie tyle. Miałam w planach przekonanie tych którzy nie znają, że to jedna z najlepszych grup na Ziemii (hihihihi), ale nie wiem czy mi się udało. Na dziś skończę swój wywód bo i tak nieco się rozpisałam i nawklejałam fotek. Enjoy. Pozdrawiam - Kwiat Ps. Ewa, szalej! Pps. Na ostatnim zdjęciu, od lewej: Anthony, John, Chad i Flea. Tak dla wyjaśnienia... Ppps. Mam nadzieje, że nie przesadzam xD