OAO2OD kwiatek13.talk.pl - komentarze

kwiatek13 - komentarze


Umieram z miłości. Umieram tak dla kaprysu. Odczuwam straszliwą potrzebę napisania czegoś nowego, a ponieważ nie mogę się długo opierać swojej niewiarygodnej sile perswazji - konam i piszę. Zastanawiające czego właściwie szukałam dziś w Internecie. Jak zwykle natchenia, które przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie. Co za ironia, że napadło mnie właśnie teraz - kiedy wcale się go nie spodziewałam. Kilka kliknięć i znalazłam się na stronie, która być może odmieni moje życie. Chyba już je odmieniła. Chyba stałam się marionetką w rękach sił wyższych. Pranie mózgu i to za darmo. Potworna dekoncentracja i najprawdziwszy ślinotok pod wpływem zdjęcia proroka Starego Testamentu. Zapytacie - jakim cudem? A ja nie odpowiem.
Mogę już spokojnie oznajmić, że kocham. Kocham szczerze, kocham bez opamiętania. Obiektów moich uczuć znajdzie się wiele. Mogę bez zmrużenia oka wymienić je wszystkie, tu i teraz. Ale z jakiej racji mam to robić? ... Kiedy mogę przymknąć powieki ... Marzyć ...
Jestem wyczerpana. Wyczerpuje mnie myślenie o ukochanych osobach i ukochanych przedmiotach. Przyznajcie mi rację czy też nie - to bardzo męczące.
Mogę już oddać całą potęgę swojego umysłu i nie dostać w zamian absolutnie niczego. Dlatego ryzykuje. Mam swoją ... Piosenkę do śpiewania, gdy jestem samotna ...
A jestem bardzo samotna. Poniekąd takie właśnie życie wybrałam. Ale teraz boleśnie odczuwam całe swoje szaleństwo i rozmyślam nad sensem moich decyzji. Powiem *tak* krzycząc jednocześnie *nie*.

Muzyka może mnie leczyć. Leczy cały czas. W tej właśnie chwili nie rozumiem niczego poza nią. Za bardzo wciągnęła mnie ta cała układanka bym szukała wyjścia z labiryntu, którego nie zbudowano. Ironiczna wariatka - ot co. Zadufana w sobie, pozbawiona umiejętności racjonalnego myślenia. Genialna.

Istoto Wyższa, czemu zostawiasz mnie samą. Na pastwę losu? Dlaczego nie mogę myśleć pozytywnie. Jestem osaczona z każdej strony. Plączę się w gęstwienie jaką sama sobie tworzę. Bo chcę! Chcę! Chcę! Chcę! Niszczenie marzeń... nie mogę do tego dopuścić. Lipo, błagam cię - nie proś mnie bym przestawała. Nie mogę tego ścierpieć... ja muszę wyobrażać sobie to czego naprawdę pragnę... to jedyna droga do osiągnięcia pełni szczęścia. W przeciwnym razie pozostanę tu, na dnie mojego człowieczeństwa. Przez całe swoje pieprzone życie, nie będę nikim poza Boginią dla samej siebie. Jakie to tragiczne! Płaczę sobie - najspokojniej w świecie. Widzę koniec. Koniec tego wszystkiego... mający ładne rozwinięcie wątku. I ja chcę kochać. Być kochaną, przez moje marzenia przynajmniej. Czemu mnie zabijasz, Lipo? Ja bez tego zginę... Uwierzcie mi - ten jeden raz!
Jeśli nie mogę pozostać... nie pozostanę.

Bolą mnie wszystkie kości. Moja niedola nie ma mieć żadnego pięknego kresu... Po prostu spadnę w dół i już nigdy się nie podniosę. Chyba co raz bardziej odlatuje. Niedługo nie będzie już drogi powrotu. Zniknie gdzieś... gdziekolwiek. Ale na pewno nie dam rady jej odnaleźć. Wiem... życie jakie chcę osiągnąć - wpełni - daje mi zbyt wielkie pole do popisu... Moje nienaturalne ambicje, wyobrażanie sobie rzeczywistości jako czegoś nieskazitalnego... Nie ma takich ludzi! Zostałam bez pomocy... Muszę jechać do EMPIKU.

Lipo, ja z tego wszystkiego żartuje. Ale proszę cię... całkiem na poważnie i to po raz kolejny ... nie możesz zabronić mi kochać. Moje marzenia nie są przeznaczone dla frajerów. Nie mogą być...
Jeśli jest inaczej. Jeśli istenieje jeszcze inna opcja - zabijcie mnie - nie chcę jej znać! Nie mam zamiaru znów zawieść się na osobach, które są mi bliskie. Wolę egzystować na marginesie niż nie egzystować wcale - otoczona przez poniekąd indywidualnych. Co raz bardziej ciągnę swoje zwłoki w stronę czegoś wyższego, doskonalszego. Moje ciało już nie żyje, za to umysł pragnie pracy. Ja nie jestem przeznaczona do kopania rowów. Ja muszę istnieć, beze mnie ten świat znaczy zbyt mało...
Matko. Ojcze. Pojawiłam się tu bez znaczenia. Sama stworzyłam symbolikę swojej osoby. I mam za zadanie utrzymać swój rozum we współczesnym świetle. Mimo, że tak bardzo chcę być ponadczasowa. Chcę przetrwać. Bez wątpienia jest to najbardziej zajmujący z moich celów... czemu nie mogę kochać w spokoju tych, którzy na to zasługują? Zawsze znajdzie się ktoś kto mnie skrytykuje. Nie obchodzi mnie co teraz pomyśliście. Prawdopodobnie nikt nawet tego nie przeczyta. Ten tekst jest już zbyt chory dla normalnych ludzi.
Skoro moja miłość nie ma cielesnej postaci. Skoro w jej oczach nie ma życia, serce nie bije, a krew dawno przestała krążyć po organiźmie... zniszcie mnie bo moja obecność tu - nie ma żadnego sensu. Ostatnie takty i już mnie nie ma. Chciałabym tylko by ktokolwiek zrozumiał jak ja się teraz czuję, gdy została mi tylko Muzyka, która robi wodę z mojego normalnego mózgu i pozostawia ten anormalny do mojej dyspozycji? Nikt. Nie ważne zresztą...
Skromne pojęcie mojej tradycji już dawno się wyczerpało. Teraz liczy się to, że moje myśli ukierunkowały się w stronę osób oddychających tlenem i patrzących wokół siebie nietrzeźwym wzrokiem... Artysta kocha drugiego artystę i tak będzie zawsze. Oby tak było.
Przerażające jak bardzo odbiegam od swojego dawnego sposobu pojmowania. Przeraża mnie ta notka. Przeraża mnie zarówno jej treść jak i ... wymowa. To to samo... wiem ... ale ja się gubię we wszystkich jej właściwościach.

Uszanowanie - Kwiat



Ps. Cała Muzyka w Jego Cholernych Oczach.


Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
14.06.2006 :: 23:47 :: clh152.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Na razie wszystko wyjaśnione, chyba - co? Przynajmniej ja ze swojej strony nie mam nic więcej do powiedzienia, po prostu przepraszam.
14.06.2006 :: 23:03 :: ckg223.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

no swoja droga jestem ciekawa czy skapniesz sie o co mi chodzi...bo na serio mnie to zabolało...:/
14.06.2006 :: 22:58 :: clh152.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Do Magdy (przede wszystkim) - zawiodłaś się, ok. Ale w sumie... o co chodzi? :/

Wiszu - powrotu do zdrowia życzę, a notka anormalna dla zasady.

Postaram się jakoś odp na komentarze... choć jeszcze nie wiem jak tego dokonać... zobaczymy! Pozdrawiam.
14.06.2006 :: 11:00 :: esa65.neoplus.adsl.tpnet.pl

Ewcia

Tak, tak, Ewciu - umierać z Miłości - najpiękniesza rzecz w życiu... :*
13.06.2006 :: 23:41 :: cll13.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Heh, zawiodłam sie na Tobie i to bardzo...:/ nie mam nic wiecej do dodania...:(
13.06.2006 :: 19:15 :: 82.160.33.66

angelus

siemka.new notka www.angelus.talk.pl wejdź i zostaw komcia:*
13.06.2006 :: 11:22 :: host-ip2-24.crowley.pl

Wiszka

No cóż notka jak zwykle nienormalna...;] a ja siedze w domku z bólem gardła głowy i ogólnie z niezbyt dobrym samopoczuciem...ratunku....pozdro
13.06.2006 :: 11:10 :: clv213.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Ja tez nie wiem co jej kupic...miejmy nadzije ze Pokwap pozwoli mi pojsc do Justyny....:/
13.06.2006 :: 08:10 :: ckc28.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

A mnie boli dosłownie wszystko, więc ty nie możesz narzekać, Meg! I jeszcze nie mam dla Justy prezentu żadnego! Nie mam pojęcia co jej kupić...
12.06.2006 :: 21:43 :: ckq238.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

a u mnie Aneta juz komentow nie zostawiasz....;) idz Ty...:P a co do Justyny to mam chore gardełko i zalezy jak bede sie jutro czuła...
12.06.2006 :: 18:27 :: cmp14.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Pierwszy koment Moralesa ;) ... mam nadzieje, że będziesz tu częstszym gościem. Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających itd. itp. ... ;)
12.06.2006 :: 18:05 :: clx176.neoplus.adsl.tpnet.pl

Morales

Fajne zdjęcie,a pozatym nie mówiła,,ale te zmainy sa bardzo fajne na twoim blogu
12.06.2006 :: 17:51 :: cmp14.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Siłę mam. Siłę do wszystkiego... prócz czytania właśnie. Co prawda - przemogłam się i dało radę, ale wierz mi - bywa ciężko xD ... Dziękuję za komentarze.
12.06.2006 :: 17:03 :: cle223.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

mam nadzieję, że chociaż ty masz dziśsiełę czytać... Buziaki!!!
12.06.2006 :: 17:03 :: cle223.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!
12.06.2006 :: 17:01 :: cle223.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

och!!! nie mogę!!! ja tego naprawdę nie przeczytam!!! Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!Przepraszam!!!!
12.06.2006 :: 16:53 :: cle223.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

och... tak myślę, że moje humoro-himery są jak najbardziej niewskazane, ale uzasadnione!!! ;(
12.06.2006 :: 16:52 :: cle223.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

mimo wielkich i szczerych chęci nie przeczytam Twojej rozmowy z Meg!!! Nie mam natchnienia nawet do czytania!!! Choć to moja iwlka pasja Wybacz! Z góry proszę wybacz!! Ja poprostu nie jestem w stanie!!! Mam rozdwojenie jaźni!!! Albo śmieję się jak głupia albo myślę!!! Zastanawiam się w międzyczasie co jest gorsze...
12.06.2006 :: 16:49 :: cle223.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

wogóle w regularnym zaglądaniu!!!
12.06.2006 :: 16:49 :: cle223.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

...i...
12.06.2006 :: 16:48 :: cle223.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

nie!!! ten blog jest świetny!!! on zmusza ludzi to nadrabiania zaległości!!!! w komach
12.06.2006 :: 15:50 :: abdi14.neoplus.adsl.tpnet.pl

ktosiulka

ja nie widze tam tej muzyki :P
12.06.2006 :: 08:44 :: cll223.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Hehehehehe xD No ładnie....;D Ciekawy pomysł ale nie wiem czy zastosuje sie do niego...Moze domyslasz sie dlaczego ?? ;)
11.06.2006 :: 23:36 :: cki210.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

No już się przebrałam w sumie. Chociaż nie mogłam długo znaleźć spodni... O LoL. Ja to mam przygody nie z tej Ziemi! A ty Magdo... staraj się mocniej. I ja ci tak dobrze radzę... znajdź sobie jakiś obiekt do uwielbiania na czas wakacji chociaż - zapomnisz o tym co złe... No widzisz, kogoś na kogo widok dostaniesz takiej ekstazy jak ja na widok Johna F. ... może to będzie ci służyć? :P
11.06.2006 :: 23:32 :: cky110.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Heh ale ja sie staram Kailus...serio. Idz sie przebierz w ta pizame.
11.06.2006 :: 23:21 :: cki210.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Tak, tak. Już zdążyłam to przeczytać. Ale nadal nie rozumiem... wydawało mi się, że ta energia była taka silna... a teraz co? Koniec? Musisz się podnieść, Meg. A ja idę się przebrać w piżamę jeszcze...
11.06.2006 :: 23:19 :: cky110.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

w pewnym sensie jest wina brata ale nie tylko jego. wyjasnienie znajdziesz sama wiesz gdzie. (M.B.-dont-wonna)
11.06.2006 :: 23:17 :: cki210.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Ej, to nie oto chodzi... tylko mnie dziwi, że aż tak się *załamałaś*... jakoś cały wczorajwszy nastrój z ciebie uleciał... Megi, to nie jest wina interwencji brata, prawda?
11.06.2006 :: 23:14 :: cky110.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

hmmmm...zgodze sie z tym. Mój tata ma racje nie powinnam miec takiej skwaszonej miny, w tym rzypadku nie powinnam tak odpisywac na twoim blogu...heh...
11.06.2006 :: 23:11 :: cki210.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Nie *inwenSją* tylko *inwenCją* ...
11.06.2006 :: 23:11 :: cki210.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

No to żeś się niezwykłą inwensją wykazała jeśli chodzi o poniższy komentarz :D ...
11.06.2006 :: 23:01 :: cky110.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Nie watpie.
11.06.2006 :: 21:11 :: cki210.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Z całą pewnością. Po raz setny próbuje sobie wyobrazić co by się ze mną działo na koncercie RHCP, ale muszę to naprawdę ciężkie to uzmysłowienia... to by była masakra! :)
11.06.2006 :: 20:28 :: cky110.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Jak dla mnie niezapomniane wrazenia...;)
11.06.2006 :: 20:27 :: cky110.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

No to był jeden wielki lol !!
11.06.2006 :: 15:49 :: ckr10.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Co do wszystkiego się zgadzam. Wszystko aktualnie popieram. Koncert był świetny. To był LoL!!!
11.06.2006 :: 01:10 :: cmk40.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

No coz zastosowałaś bardzo dobre zastosowanie z tymi okularami...ale ja czuje ze wszystko sie ułozy...;) szczegolnie po dzisiajszym naszym cudownym dniu. Mam nadzieje ze nasze zdjecia zamiescisz na blogu ;D a co do urodzin to juz wiem na 100 % ze jestem zaproszona i zamierzam przyjsc, ale tak po prawdzie nie wiem co mam Justynie kupic, musimy sie wybrac na zakupki...;)a dzisiejszy zasadniczo wczorajszy kocert to poprostu....nie wiem nawet jak okreslic xD boli mnie głowa, zawiasy, gardło ale jestem BARDZO POZYTYWNIE NASTAWIONA i poprostu brak mi slow na temat dzisiejszego dnia. Jeszcze rower i nasze spacerki...Nie no JEDEN WIELKI LOL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
11.06.2006 :: 00:51 :: cky250.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Zawsze znajdzie się ktoś kto mnie skrytykuje. Co nie znaczy, że ja się tym specjalnie przejmuje. ŁOOOOLA BOGA! Co to to nie! Należy robić to co dyktuje serce, święta prawda. I zamierzam iść z tą radą przez życie. Dziękuję ci.
11.06.2006 :: 00:15 :: dgh99.neoplus.adsl.tpnet.pl

nimrodelka

*czemu nie mogę kochać w spokoju tych, którzy na to zasługują? Zawsze znajdzie się ktoś kto mnie skrytykuje.* z czałej tej notki najbardziej to mnie uderzyło... dlaczego tak uwarzasz? co ma krytyka innych do tego ze chcesz kochac bliskie Ci osoby? Jeśli chodzi o miłość należy robić to co dysktuje serce a nie inni ludzie. A ja sama na sobie tego doświadczyłam, wiec wiem cos o tym...
10.06.2006 :: 00:40 :: clo104.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Twoją odpowiedź przenalizowałam stopniowo. Czego się dowiedziałam? Po raz kolejny uświadomiłam sobie, że w pewnym sensie to ja traktowałam się jak coś bezużytecznego i wstydzę się tego zachowania. My śmiejemy, żartujemy. Takie jest życie. Chcemy dalej trwać, a gdybyśmy brały wszystko na poważnie - skończyłybyśmy marnie i ty też o tym wiesz. Odbiegnę na moment od tematu, ale to ważne... jesteś zaproszona na te urodziny. To pewne. U mnie na biurku leży nawet zaproszenie dla ciebie, które przekazała mi z braku innej możliwości - Justyna, która była tu przed wczoraj osobiście i prosiła mnie bym ci tą kartkę wręczyła, ale ja szczerze - kompletnie o tym zapomniałam... Liczę, że będziesz bo to będzie okazja do kolejnego, szalonego spotkania. Mam nadzieję ... Czuję się nieco pewniej. Pisząc to wszystko. Poszłam sobie do łazienki umyć zęby... patrzę - a tu jakieś fajne okulary. Pozostawione na pastwę losu na pralce. I poczułam, że to moja zdobycz. I nie wiem czemu, ale to wszystko skojarzyło mi się z naszą sytuacją. Dostałam za darmo coś wspaniałego - przyjaźń. Ale ona została rzucona jak coś niepotrzebnego bo ja musiałam zająć się swoimi sprawami... Tak. Może to głupie, ale jesteśmy trochę jak te okulary. Są piękne, zawsze o takich marzyłam. Ale nie potrafię ich docenić, zwłaszcza po pewnym czasie. Gdy przychodzi co do czego i uczucia wymagają poświęceń. A tak dodając... ja znam cię baaaaaaaaaardzo dobrze. Zawsze to podkreślałam ;).
10.06.2006 :: 00:28 :: ckk98.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Co do urodzin fajnie wiedziec ze jestem zaproszona bo do mnie Justyna nie dzwoniła ani nic mi nie mowiła, wiec narazie nic na ten temat nie mowie. Co do zamykania sie w sobie masz racje tak zamykam sie w sobie. Ale jest tak dlatego ze mam wrazenie ze dla nikogo nie jestem wazna. Czasami mam stanowczo ochote sie wygadac ale kiedy patrze na ciebie, Elvisa czy Dogme, jak sie smiejecie i zartujecie to jakos nie mam odwagi powiedziec poprostu *słuchajcie jest mi smutno * nie wiem jaka by była Wasza reakcja ale wlasnie przez to ze mowiłam komus ze jest mi smutno ten ktos stracił zainetersowanie moja osoba, byc moze tego wlasnie sie boje. Byc moze masz racje ze jutro wszystko bedzie taka samo, ale ja tego nie chce. Chce czuc sie jak w paczce przyjaciołek, jak w gronie ludzi ktore mnie akceptuje. Ok moge zaczac sudiowac historie Red Hotow ale przeciez nie o to chodzi ;) Czasami wystarcza mi poprostu to ze posiedzimy razem paczka, posmiejemy sie, powygłupiamy i juz czuje sie wesoła. Na takich spotkaniach ja ozywam. dokładnym przykładem jest spotkanie u mnie i napastowanie Cie deska od szuflady. Sama przyznasz ze wtedy jestem inna, energiczna wesoła, poprostu jestem optymistka. Czuje sie jakby w raju w swiecie w ktorym wszyscy sa ze mna na dobre i na złe i w ktorym wszyscy mnie lubia. dzieki przyjazni z toba, Asia, Marta, Justyna i Dorota czuje ze moge przezwyciezyc wszystko kiedy tylko jestem z Wami. Czuje sie wtedy pewnie. Ale powiem Ci szczerze ze nie wiedziałam ze mnie tak dobrze znasz...
10.06.2006 :: 00:15 :: cki186.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Tak wiem. Jest ci ciężko. To tak jak mnie jeszcze przed kilkunastoma godzinami kiedy ktoś nie trzepnął mnie zdrowo po łbie i nie powiedział: *Opamiętaj się! Jesteś wyjątkowa!*. Po tym coś się we mnie złamało. I to nie pod wpływem samego uderzenia, które silne było, wszak chłopak nie byle jaki z tego Hycla :). Napisałaś o czymś co mnie lekko zraniło chociaż z drugiej strony wiem, że to szczera prawda... faktycznie - my nie dostrzegamy wagi problemu. Kłopot tkwi w tym, że ja teraz o tym piszę a za chwilę będzie tak samo. Wygadamy się, poczujemy lepiej, a jutro znów zignorujemy swoje potrzeby. Okropne, prawda? Chcemy do tego dopuścić? Nie! Ja nie chcę... Bardzo chciałabym ci pomóc. Co mam zrobić? Co, pytam - kiedy ty zamykasz się w sobie ze swoimi problemami czego doskonałym dowodem jest twoja ostatnia notka na blogu. Wierzę, że tego nie wymyśliłaś bo sama doświadczam podobnych sytuacji... Musimy pogodzić się z pewnymi faktami. Jesteśmy starsze, mądrzejsze. Nasze zainteresowania i pojmowanie świata... to wszystko ulega nieodwracalnym być może zmianom... ale ja nie chcę cię stracić. Ciebie, Dogmy, Marty czy Elvisa. Nawet tego Elvisa bo którego adresem razem z Domi, rzucamy 100 złośliwych uwag na minutę. Bez niej życie też straciłoby swój urok... Ale to przecież wszystko może jeszcze odwrócić bieg. Jesteśmy w stanie to naprawić. Dopóki nadal trzymamy się razem...

Ps. W ten wtorek Justyna wyprawia urodziny na które jesteś zaproszona. 13.06.06, wtorek, godzina 16.00 u niej. Liczy na twoje i moje przybycie...
10.06.2006 :: 00:04 :: ckk98.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Jest mi poprostu ciezko. Zastanawiam sie tylko za co ty mnie podziwiałaś. Fakt faktem wiem czego chce ale czasami zwyczajnie sama sie gubie w tym wszystkim. wiem ze przebywam w cieniu ale moim zdaniem jest tak dlatego ze nie czuje sie pewnie. Kiedys sie czułam wspaniale, miałam paczke kumpelek na ktore w kazdej chwili mogłam liczyc i ktore zawsze mnie wspierały. Teraz to sie zmieniło, ta grupa w pewnym sensie sie rozpadła. Niby wiem ze moge liczyc na ciebie, Asie, Oliwie czy Marte...ale czasami mam wrazenie ze Wy same nie zauwazacie tego ze cos jest nie tak a ja nie chce Wam zawracac głowy *swoimi problemami* Fakr bronie swojego zdania, uwazam sie za osobe dobra i pomocna. Lubie pomagac innym ale co z tego ze pomagam innym skoro oni wogole mi nie staraja sie pomoc. Nie watpie ze rozumiesz o co mi chodzi. Wracajac do tematu Dogmy, nie zabronie Ci sie przyjazni z nia, to Twoja kumpela .Wiem ze macie wiele wspolnych tematow takich jak Wy to mogłybyscie okreslic *nieziemskich* a ja przykro mam swoje zdanie, podobaja mi sie czasami troche inne rzeczy ale przeciez ze mna mozna tez pogadac na kazdy temat jak to zawsze mowiłaś. Co do przeciewnosci jest mi poprosty ciezko sie im przeciwstawic bo sa one czasami jak dla mnie za trudne w szczegolnosci kiedy czuje ze nie mam na kogo liczyc, a ostatnio zdarza mi sie to bardzo ciezko.
09.06.2006 :: 23:50 :: cki186.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Ja już nawet nie staram się rozumieć. Ja cię doskonale rozumiem. Bardzo podoba mi się twoja postawa. Bronisz swojego zdania, które jest jak najbardziej słuszne. Ja - kretynka - osądzam cię, być może bezpodstawnie, ale z drugiej strony lepiej napisać o tym co leży nam na sercu, prawda? Wiem. Zmieniłaś się odkąd jesteś w nowej klasie, wśród zupełnie innych ludzi. To oczywiste, że środowisko w jakim obraca się człowiek, wpływa na niego... ale dobrze wiesz, że to tylko twój wybór - jak wykorzystasz sytuację! Magda - ty zawsze miałaś swoje racje, swoje zdanie!!! Dlaczego tak nie może być teraz?? Kiedy jeszcze przyjaźniłam się O.W ... pamiętasz jak to wyglądało? Na pewno tego nie wiesz, ale ja cię podziwiałam. I czasem jeszcze zdarza mi się z zadowoleniem pokiwać głową kiedy coś powiesz czy zrobisz bo chwilami wykazujesz się inwencją i pokazujesz przysłowiowe *pazurki*. Ja lubię ludzi, którzy wiedzą czego chcą. Ty zawsze wiedziałaś. A teraz? Teraz chowasz się w cieniu. Dziwisz się, że przebywam w towarzystwie Dogmy? Mamy bardzo podobne zainteresowania. Większość osób uważa, że nasza przyjaźń nie jest szczera, ale ja temu zaprzeczam. Czemu skreślacie Dominikę? Ona jest w porządku. Nie ważne co o mnie myśli. Ważne co ja o niej myślę. Jak nigdy... mam przeczucie, że tym razem jest... prawdziwa? Chyba tak. Ja lubię cię nadal - taką jaka jesteś. Ale czasem dajesz mi poważne powody do zastanowienia nad sensem tego wszystkiego. Czemu Magdo? Nie możesz się postawić tym wszystkim przeciwnościom?? ...
09.06.2006 :: 23:42 :: ckk98.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Ewa ja naprawde akceptuje to co lubisz !! Kazdy z nas jest inny niepowtarzalny, przeciwienstwa sie przyciagaja...ale uwazam ze cos nas mimo wielu roznic łaczy... ja tez chce ratowac to co zostało z naszej przyjazni. Wiem na czym stoje wiem tez ze sie zmieniłam ale tak naprawde moj optymizm uszedł wraz ze zmiana srodowiska...nie wiem czy wiesz o co mi chodzi... nie jestem teraz w najlepszej sytuacji i mysle ze to zawazyło na moim optymizmie... ja naprawde chciałabym aby było jak dawniej...wiem ze jestem szara wiem ze wielu ludzi ma do mnie zal, pretensje ale mimo wszystko chce zeby ludzie lubili mnie za to jaka jestem a nie taka jaka udaje...chce aby akceptowali moje wady i moj charakter. wiem ze raczej sie tego osiagnac nie da ale mysle ze jest to mozliwe. mysle ze dpbrym pomysłem jest doładowac sie pozytywana energia ktora mi aktualnie brakuje...ja staram sie byc zabawna wesoła optymistyczna...w gronie przyjacioł ozywam. Ale ostatnio mam poprostu wrazenie ze dla Ciebie wazniejsza jest Dogma...siedze obokWas, mowie o sprawach codziennych bo ja niestety nie kocham RHCP a dla ciebie i Dogmy jest to najlepszy temta do rozmowy. wiem o co ci chodziło ze tej odpowiedzi...ale mam nadzieje ze ty rozumiesz takze mnie...
09.06.2006 :: 23:32 :: cki186.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Gdybyś nie była dobrym materiałem na przyjaciela, tfu, co ja pieprzę, gdybyś nie była niepowtarzalnym człowiekiem - nie zależałoby mi na tym by utrzymać naszą znajomość. Ale zależy mi bardzo bo nadal wierzę w to, że wróci dawna szalona optymistka, jaką byłaś jeszcze kilka miesięcy temu. Na razie środki mijają się z celem bo jesteś całkiem inna - zwyczajna jak napisałam. I nie miałam tu na myśli tego czy lubisz RHCP czy nie... to przecież nie ma żadnego znaczenia, to margines. To był tylko taki przykład, ogólny zarys tych różnic, które nas od siebie oddalają. Rozumiesz trochę lepiej? Zaczęłam tą dyskusję zbyt ostro, ale jak napisałaś - przynajmniej wiesz na czym stoisz. To ważne. Może jeśli uświadomisz sobie jaka jest waga tego problemu - będziesz bardziej zaangażowana. Bo może tego nie dostrzegasz - ale ja bardzo chcę uratować to co z naszej niedawnej przyjaźni zostało ... :( Naprawdę!!! Magda, proszę cię po raz setny - oby choć raz z odpowiednim skutkiem... - zastanów się nad tym wszystkim i podejmij decyzję. Akceptuj a nie twierdź że akceptujesz. Proszę cię o to. Ja wybaczę każdy nieświadomy błąd, ale jeśli postanowisz odwrócić się do mnie plecami... pogrążę się do reszty!
09.06.2006 :: 22:13 :: ckk98.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Jednym słowem mnie zatkało...no cos fajnie przynajmniej wiedziec na czym stoje. Tak moze i jestem zwyczajna, nie kocham zadnego Johna ani RHCP ale jestem soba..wyjasniłas mi w swojej ospowiedzi juz kilka rzeczy...a i mam jeszcze pytanie...napisałaś ze mozesz nie miec przyjacioł ktorzy Ci dla własnego spokoju doradzaj Ci zebys przestała...ja nie mowiłam Ci zebys przestała robic to czy tamto. Zawsze wiedziałam ze jestes inna, jestes szalona, zwariowana inna niz ja ale zawsze akceptowałam Ciebie taka jaka jestes, zawsze starałam sie ciebie zrozumiec. wiem ze moze nie jestem dobrym materiałem na przyjaciela ale zawsze starałam sie ciebie zrozumiec...no coz pewnie inni rozumieja cie bardziej...
09.06.2006 :: 21:48 :: cki186.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Ja doskonale wiem o co ... tak naprawdę! ... chodzi :) Wiem, że wszyscy mają tego dość. Mnie i moich cholernych miłostek. Z tego głównie powodu prawie wcale ze sobą nie gadamy. No cóż, skoro nie możesz tego zaakceptować to trudno... Rozmawiałam wczoraj z kolegą Hyclem, który bardzo rozjaśnił mi w głowie. Niby powtórzył to co sama mówiłam sobie już co najmniej 100 razy... ale pomogło. Poskutkowało... I nie przesadzam, Magdo. Jestem nieszczęśliwą duszą. Znasz jakiegoś szczęśliwego geniusza? Znasz mądrego człowieka, który całe życie miał uśmiech na twarzy? Nie! I to czyni mnie wyjątkową... teraz wiem to na pewno. Mogę sobie kochać wszystkich Johnów na świecie, wszystkich Pink Floydów i Crimsonów... i jestem najlepsza dlatego, że nie jestem szara. A ty stałaś się szara. Choć zawsze uwielbiałam cię za twoją... inność? Tak. Inność. Teraz stałaś się za zwyczajna dla mnie. Przykro mi. Musiałam to napisać. To leżało mi na sercu już od jakiegoś czasu. Wolę nie mieć przyjaciół wcale... niż mieć przyjaciół, którzy dla własnego spokoju doradzają mi bym przestała...

Pozdrawiam!
09.06.2006 :: 20:53 :: ckk98.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

napisałam to powaznie Kwiatku...
09.06.2006 :: 19:11 :: cmi68.neoplus.adsl.tpnet.pl

Monika

Tak,tak Ewka ty jesteś rzeczywiście najnieszczęśliwszą duszą na świecie.Chyba troche przesadzasz i tak masz niezłe życie ,nie widzisz?A ty się nie słuchaj Lipy bo dobrze na tym nie wyjdziesz olej ją i kochaj dalej(ale kochaj mądrze).Z tą twoją miłością,kochaniem.Powiem jedno słowo..yyy to znaczy kilka-poczekaj chwilę,pomęcz się sama a przejdzie.
08.06.2006 :: 22:44 :: cmk46.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Pozwolę sobie na dopisanie czegoś jeszcze...

Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą
Chcę przez życie śpiewająco razem iść.
Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą
Może mnie o rękę prosić choćby dziś.
Z nim by było szczęście moje,
Dwie gitary i nas dwoje-
To marzenie w sercu budzi niepokoje.
Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą
Ja zawrócę mu gitarę, a on mnie.
Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą,
Chłopca z gitarą chcę.


Były bajeczki o pannie do wzięcia,
O córce monarchy co chciała mieć księcia.
Lecz ja nie jestem córką króla,
Więc tytuł książęcy mnie nie rozczula.
Choć by się znalazł królewicz czy ksążę,
Ja nigdy na pewno z nim życia nie zwiążę,
Chyba że oprócz tytułu by miał
Gitarę i na niej grał.


Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą
Chcę przez życie śpiewająco razem iść.
Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą
Może mnie o rękę prosić choćby dziś.
Z nim by było szczęście moje,
Dwie gitary i nas dwoje-
To marzenie w sercu budzi niepokoje.
Chłopiec z gitarą byłby dla mnie parą
Ja zawrócę mu gitarę, a on mnie.
Każdy z gitarą byłby dla mnie parą,
Więc para najlepsza - gitara i ja. (2 razy)

:) :) :)
08.06.2006 :: 19:52 :: ckz5.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Złota klatka to bardzo dobry pomysł. Nadal uważam, że to najlepsza metoda. Może jednak spróbuj? ...
Magdo - napisałaś prawdę, niezależnie czy byłaś poważna, czy tylko chciałaś bym poczuła się lepiej.
08.06.2006 :: 19:15 :: cly168.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

Mam teraz ochotę Cię zamknąć w złotej klatce! Nie preferuję tej metody, ale zostałabyś odcięta od świata i mogła spokojnie się przespać z myślami...! To czasem pomaga... Ale nie zrobię tego, wiec słuchaj dalej muzyki... To też pomaga... Bardzo... Ja jej użwywam, gdy jestem smutna lub zła - słucham (aż wstyd się przyznać) Eminema! I to mi pomaga. A jak mi wesoło to wszystko jedno leci byle mnie nie przygnębiało... Buziaki!
08.06.2006 :: 19:11 :: cka204.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Fakt faktem ale Jego Oczy sa boskie. Takie głebokie i cudowne...heh...
08.06.2006 :: 19:04 :: ckz5.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Taaaak... może i czasem trzeba kochać. Bez tego jak bez tlenu czy wody. Ironia. A co do jego oczu... zastanawiają mnie po prostu. Aż zbyt zastanawiają, a ponieważ za nic w świecie ich nie zrozumiem - niech idą w cholerę! Wolałabym, żeby w ogóle się nie patrzył. Czasem, żeby nie istniał, choć to okrutne, a bez jego Muzyki pewnie bym całkiem opadła z sił... ech... :/
08.06.2006 :: 18:25 :: clz81.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

Oj... Będę się zbierać!!! Muszę zebrać swoje myśli... Muszę wogóle coswymyślić, bo mam wenę, ale nie potrafię jeszcze nic z niej ułożyć... Nic kształtnego mi na razie nie wychodzi... Ale!!! Nie będę tego na Ciebie przelewała... Nie teraz.... Nie po tym co przeczytałam... Nie przy tym co Cię gnębi... Buziaki Dla Ciebie Kwiatulku
08.06.2006 :: 18:20 :: clz81.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

Cytuję: *Jego Cholerne Oczy*. Dlaczego? On poprostu patrzy na Ciebie i próbuje Cię zrozumieć! Próbuje odkryś Twój umysł! Próbuje Cię chronić przed 100-procentowym opętaniem!
08.06.2006 :: 18:18 :: clz81.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

Czy Ty już to zobaczyłaś?? Czy dalej masz ten stan rozwodnienia mózgu?? Tu nie było cienia złośliwości, zaznaczam, bo teoretycznie mógłby zabrzmieć. Jeszcze nie wiesz co miałaś zobaczyć! Racja! Rozpisuję się!!! Przechodzę do wyższej fazy, do zaawansowanego poziomu myślenia
08.06.2006 :: 18:15 :: clz81.neoplus.adsl.tpnet.pl

aneta

Nie!!! Ratunku!!! Właśnie dowiedziałam się, że nie jestem normalna!!! Wynika to z tego, że przeczytałam całą notkę, a Ty Kwiatku mój napisałaś w pewnym momencie, że ten tekst jest już zbyt chory dla normalnych ludzi!!! A ja przeczytałam! Co do słowa, co do literki, co do kropeczki!!! Należało Ci się, bo pod ostatnią notką zaniedbałam swoje komentarze!!! Chylę czoło przed Tobą!!!
08.06.2006 :: 16:52 :: cku180.neoplus.adsl.tpnet.pl

.

.
08.06.2006 :: 15:02 :: esp126.neoplus.adsl.tpnet.pl

Ewcia

Muzyka - najlepszy lek... Nie da sie nie kochać...
08.06.2006 :: 15:00 :: esp126.neoplus.adsl.tpnet.pl

Ewcia

Przepraszam, czasem mam takie wrażenie ze nie chce pisac - ale nie chce pisac bloga, ale wiersze nie. Te moje sa takie drobne, skromne... Czasem wiem ze nie umiem ale pisze... Nie wiem zreszta czy umiem czy nie... Prosze wejdz na www.iam-just-writer.mylog.pl - hasło... podałam właśnie na gg. Jesli mnie nie znajdziesz na padalcu, bede pewnie na iam-just-writer, lub na Ruudzie.
Kochaj wszystko co możesz - nawet jeśli tego nie da się lubić... :* Najwazniejszy cel w zyciu kochac i byc kochanym - prawda. Tez do tego daze... 3maj sie... Bedzie... hm, bedzie, jak bedzie i jak musi być... Pozdrawiam :*
07.06.2006 :: 22:08 :: clr250.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

i nie wiem co mam z tym poczac...Kailus głowa do gory...obiecuje Ci ze jutro porozmawiamy...
07.06.2006 :: 22:07 :: clr250.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

*teraz pewnie wszystcy mysle ze jestem toba a tak nie jest* To zdanie było do mnie czy Ewy ? Bo jakos tak to zabrzmiało jakby było do mnie...
07.06.2006 :: 22:06 :: clr250.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Napisze tak, sadze ze przyjazn kiedys nadejdzie i tak jak miłość odnajdzie nas w niespodziewanym momencie...
07.06.2006 :: 20:42 :: alfa.pai.net.pl

darklight

sorcia że ostatnio nic nie piszę ale mam natłok... jakby coś to Ci tu skrobnę o nowej nocia... a na razie buziaki
07.06.2006 :: 20:30 :: cle228.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Za bardzo kocham. To mnie zabija. Jeśli raz obdarzę uczuciem - koniec ze mną. Nic do mnie nie dociera. Powoli... tak po prostu ... spadam w dół i za chwilę okazuje się, że to jeszcze nie dno. Jeszcze jest jeden poziom pode mną. Niby pocieszające, ale z drugiej strony dobija mnie to bardziej niż prosta świadomość, że już niżej być nie można ...
07.06.2006 :: 20:30 :: cku180.neoplus.adsl.tpnet.pl

...

Człowiek powinien robic to co robi najlpej...Niedługo zrozu,miesz o co mi chodziło....
07.06.2006 :: 20:28 :: cku180.neoplus.adsl.tpnet.pl

...

Nikt oprócz Ciebie nie wie kim jestem kiedy tego nie napisze...Pewnie teraz se ktoś myśli,że jestem tobą ,ale tak nie jest
07.06.2006 :: 20:27 :: cku180.neoplus.adsl.tpnet.pl

...

odp.na pyt Madzi...,,nieważne'-to jest moje ukrywające coś słowo,które czasem mówię,ale tym co mówie nie domyślają sie co ono ukrywa,a ja w ten sposób się czegos dowiaduje...
07.06.2006 :: 20:25 :: cku180.neoplus.adsl.tpnet.pl

.

*Ah,jak Madzia wsopmniła...to se pomyślałam: ah ,gdyby poczuć przyjaciela smak...
ciągel przyjaciele ,przyjaciele,a gdy przychodzi potrzeba u mnie nigdy nie było przyjaciela!i co z tego mam,moge se jedynie posiedziec,gdzies tam na odludziu.Czasami wydaje sie,że nadchodzi,ale po tem,,,....po prostu,moje ukrywające coś,, nieważne'....
07.06.2006 :: 20:24 :: cln25.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

co jest niewazne??
07.06.2006 :: 20:22 :: cln25.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Mam nadzieje ze nasz jutrzejsze spotkanie dojdzie do skutku...uwazam ze musimy pogadac...
07.06.2006 :: 20:22 :: cku180.neoplus.adsl.tpnet.pl

...

zresztą nieważne
07.06.2006 :: 20:20 :: cln25.neoplus.adsl.tpnet.pl

Madzia

Kailus ja wiem...No dobra nie Wiem jak sie czujesz...ale mimo wszystko wiedz ze zawsze mozesz na mnie liczy niezaleznie od pory dnia czy nocy...skoncu od czego ma sie przyjacioł??
07.06.2006 :: 20:14 :: cku180.neoplus.adsl.tpnet.pl

wiesz....

Lipo, ja z tego wszystkiego żartuje. Ale proszę cię... całkiem na poważnie i to po raz kolejny ... nie możesz zabronić mi kochać. Moje marzenia nie są przeznaczone dla frajerów. Nie mogą być...
Jeśli jest inaczej. Jeśli istenieje jeszcze inna opcja - zabijcie mnie - nie chcę jej znać!
07.06.2006 :: 20:13 :: cku180.neoplus.adsl.tpnet.pl

Wiesz kto...

Ja już jestem martwa...martwa,jak ryba.

Talk.pl :: Wróć