20.06.2006 :: 22:43
Czas bez zobowiązań zbliża się do nas wielkimi krokami. Ja żyję już tylko myślą o tym, że wyrwę się z tej całej plątaniny korytarzy i wyjdę na prostą. Może mi się uda. Może nie. Czy tak czy siak - powinnam cieszyć się z obecnego stanu rzeczy. Ale nie cieszę się. Kilka dni temu moje marzenia rozpłynęły się w pył, gdy w Berlinie i Pradze odbyły się po sobie koncerty RHCP, które były częścią ich europejskiej trasy promującej *Stadium Arcadium*! Moja dola, niedola raczej jest przytłaczająca... Ponoć Polacy obecni na obu imprezach gorąco manifestowali swojego uwielbienie do Red Hotów i chęcia zobaczynia ich wreszcie w naszym pięknym kraju. Na scenę poleciały flagi i szaliki w naszych barwach narodowych. Na widok hasła: *Come to Poland!*, zwariowany basista Papryczek powiedział do Polaków jedno słowo: *Dobzie*. Czy to nie urocze? Hihi. Mam nadzieje, że dotrzymają w końcu słowa i zjawią się u nas. Dla mnie... byłoby to święto. Dzień najwspanialszy w życiu... Jestem tego pewna - czytałam mnóstwo relacji ludzi, którzy widzieli paprykowych chłopaków na żywo... Wszyscy są zgodni: rewelacja, coś czego nie da się zapomnieć, przeoczyć... Nie dziwię się!!! A tu maleńka fotka: Chad Smith (perkusista) podnoszący ze sceny jedną z Polskich flag... A tu już zaprzyjaźniony z ową flagą ... Pozostajemy przy temacie ochów i achów na płaszczyźnie muzycznej. Pragnę pochwalić się bardzo ważnym wydarzeniem, które nastąpiło w moim marnym żywocie dnia 15.06. Otóż... byłam na warszawskim koncercie zespołu Guns N Roses. Opis wrażeń jest chyba zbędny. Tego nie można zapomnieć. Wyskakałam się, wykrzyczałam... pozachwycałam głosem Axl*a (kiedyś nim samym też, ale to było ze 20 lat wstecz jak wyglądał przystojnie xD). To było cudowne!!! Poniżej kilka fotek (nie moich bo nie miałam aparatu...): Ha. Dawno nie zamieściłam tyle obrazków w swojej notce. Ale w sumie taki mam dziś nastrój... Nastrój całkiem porządny, a jednak nie idealny. Mam dla was jeszcze kilka informacji, więc koniec z użalaniem się nad własnym Ja ... Zapraszam wszystkich na swoje forum o tematyce Red Hot Chili Peppers! Na razie nie jest zbyt okazałe, ale dopiero zaczęłam akcję promocyjną. Mam nadzieje, że zajrzycie. Napracowałam się trochę nad tym jak się prezentuje i zdobyłam już paru userów. Forum Venice Queen Pozostaję nadal w temacie Muzyki. Nie wiem czemu - naszło mnie. Pierwsza wersja tej notki została nieumyślnie skasowana co bardzo mnie zdenerwowało. Dziś jest właśnie ten dzień, gdy nie mam siły, nie zdobędę się na filozoficzne refleksje na temat życia, śmierci czy też prania skarpetek... Pochwalę się za to, że wykonałam własną koszulkę z napisem: Red Hot Chili Peppers. Zamówiłam też inną z neta, która ma zostać zasponsorowana przez moją babcię (pozdrowienia dla niej!). A żegnam się z wami akcentem w postaci - jak zwykle przeżywającego swoisty orgazm podczas gry na gitarze - Fru. Pozdrawiam - Kwiat Ps. Czemu człowiek nie może być po prostu alienem? Pps. Olu W. - ignorowanie w sprawach dotyczących przyjaźni nie zaś codziennych. Ppps. Straszliwa pustka. Pppps. Albo i nie. Ppppps. Teraz to naprawdę koniec.