kwiatek13 - komentarze
Marnie. Marnie. Tylko to przychodzi mi do głowy, gdy myślę o minionych dniach. Przede wszystkim - dopadło mnie potworne zmęczenie. Czuję się zrujnowana zarówno fizycznie jak i psychicznie. Plecy obolałe od nadmiaru promieni UV, oczy przemęczone po bezsennych nocach, paznokcie poobgryzane z nerw i przydługa grzywka. Koszmar jak się patrzy. Nie mogę narzekać na aspekt kulinarny swojego żywota. Dzisiejszy grill w towarzystwie rodziny bliższej i dalszej (zza płotu) uświadomił mi pojęcie braterstwa. Wzruszyłam się do łez, gdy na moim talerzu wylądowała spalona prawie na węgiel kiełbaska. Powtarzałam Hrabiemu: *Nie umiesz przyrządzić tego mięsa, więc nie tykaj!!!*. Ale on jak zwykle swoje.
Za to musztarda z chrzanem była znakomita.
Odetchnęłam. Raz. Potem drugi. Potrzebuję jakiegoś silnego kopa energii, który postawi mnie na nogi. Zastanawia mnie czy to w ogóle możliwe w zaistniałej sytuacji, kiedy nadal odczuwam silne uzależnienie od swoich największych pasji. Aaaaaauuu... próbuje poprawić się na fotelu, skóra na plecach po prostu pali żywym ogniem! Czy ja umrę?!
Spoglądam przez okno i chodź nie widzę niczego, ciemno tam jak w... nie ważne w czym. Jest po prostu bardzo ciemno. Dochodzę powoli do wniosku, że świat jest plastikowy. Dzięki Anajulii wiem, że spotkam tu nie jednego Anioła. Dzięki Hyclowi zaznajamiam się z pojęciem zdrowej ironii. Moje czarne myśli odpływają - hen - daleko. Ale świat JEST plastikowy. I brudny. Nie zakurzony czy oblany grubą warstwą kwasu chlebowego... raczej skażony materializmem, egoizmem, chamstwem... czegokolwiek innego bym nie wymieniła - mam rację. Wiem, że mam rację. Przez długą linię pieprzonego Czasu przeciskają się setki takich geniuszy jak ja. Jeden na milion może wykorzystać swoje zdolności. Mi się uda. Jestem przekonana o swoim prawie do niezwykłości.
Obok stoi butelka coca-coli. Moja słabość już od dawien dawna. Nie wiem czy powstrzymam się przed sięgnięciem po nią. Prawda jest bolesna - myłam zęby i zniweczę ich nieskazitelną biel jeśli dam upust swojej żądzy. Ach! Jakże drapieżnie to zabrzmiało.
Nie mam siły by kontynuować. Słucham *Repeating*. Orgazm.
Tym razem protestuje moja głowa. Eksplozja i natłok niepożądanych myśli zwyczajnie mnie dobija. Nie chciałam by jakieś przyziemne istoty wkradły się do mojego serca i umysłu, ale najwyraźniej przejechałam się w swoich obliczeniach i to nie jednokrotnie... Tylko, że On naprawdę jest Aniołem. Wystarczy zerknąć w Jego oczy. Nie przypatrywać się, nie doszukiwać nie wiadomo czego... Tylko wierzyć, że kiedyś będzie wystarczyło pojedyncze spojrzenie by zaznać prawdziwego objawienia. Bzdury. To są bzdury, w które wierzę. Szczerze ci dziękuję, Abberline, choć może ci się to wydać głupie, dziecinne...
Moje szare komórki funkcjonują, więc postaram się pociągnąć swoją wene w jak najdalsze ostępy edytora. Straszliwe bóle ustąpiły, przed moimi zielonymi źrenicami przejaśniało. Czuję, że znów mogę oddychać, a nie tylko dziko charczeć na pół leżąco - oparta o klawiaturę, z bezwładnymi kończynami zlokalizowanymi w różnych niezidentyfikowanych miejscach. No bomba.
Ciiii. Replay. *Repeating*. Orgazm wtórny.
Czarne opakowanie chipsów (ostre chili - a jakże!) jeszcze stara się mnie skusić, ale nie! Powstrzymam się. Próbowałam napisać kolejną piosenkę, ale natchnienie na tę formę twórczości prysło niczym bańka mydlana. Pozostała tylko robiące mi wodę z mózgu *Repeating* Johna...
I co ja mam biedna począć?
Martwią mnie statystyki, o których dowiedziałam się od Dogmy T. Martwi mnie przyszłość - szeroko i głęboko pojęta. Martwi mnie moja wyjątkowo poważna miłość do Johna Frusciante. Martwią mnie mecze pół finału mistrzostw świata w piłce nożnej. Martwi mnie moja bezkrytyczność. Martwią mnie zielone groszki na spódnicy sąsiadki. Martwi mnie smog nad Warszawą. Martwi mnie zbyt kusząca ilość oszczędności w mojej tajnej skrytce. Martwią mnie zmasakrowane paznokcie. Martwi mnie komar, który właśnie ukąsił mnie w kolano. Martwią mnie złośliwi faceci koszący trawę o 5 rano. Martwi mnie mój brak pomysłów na przygotowanie sobie porządnego posiłku.
I w końcu jestem w stanie przyznać - martwię się wszystkim po trochu.
Kocham świat i życie. I Johna Frusciante.
Pozdrawiam - Kwiat
Ps. Najprawdziszy Anioł.
aneta
pisz i nie marudź
kwiatek13
Muszę nową notkę napisać... grrrr...aneta
chyba looknę na VQ Buziaki :*aneta
nie bardzo wiem co chwilowo z sobą zrobić, czy ja muszę tyle myśleć??aneta
*azylu
aneta
Hm... Ewo urzycz mi azytu...kwiatek13
Zajrzę na pewno... zresztą dziś sama coś nowego naskrobię ;)no juz nadrabiam ta nieobecnosc w necie i jest nowa notka
:)
aneta
Ach Ewo Nie mogę siędoczekać, aż wreszcie coś napiszesz na gronie...kwiatek13
Po prostu martwi mnie twoja nieobecność, niekoniecznie tutaj... w ogóle na blogu, w internecie... cieszę się, że nieco lepiej mimo, że nie mam pojęcia o całej sprawie ;)Nimrodelka
milcze, bo mam dosyc ciezki okres w zyciu i sie zbieram po dosyc bolesnym upadku...Ale juz jest lepiej i obiecuje, ze niedlugo naowa notka, i ze bede wiecej sie odzywac :)
kwiatek13
Dzięki za wyrozumiałość ;) I za pochwałę, Korniku :DLipa
spoko;))-poczekam:Dkornik
jak zawsze notki doskonałe do granic możliwożci... mmm... zaczytałam sie:)O sorrki,zaraz dodam cię do linków:)
Musi to najpierw ze mną uzgodnić!
Ps. Obiecuje, że zajrzę na Twojego bloga, ale teraz mam u siebie brata ciotecznego i dostęp do neta ograniczony lekko...
aneta
na razie zmykam! P.S. Fru mówi, że jedzie w delegacjeaneta
ale możliwe, że skończępo południu, bo zaraz wychodzę :/aneta
Oczywiście z filmu... A teraz jeszcze coś dorzucę z londyńskiej premiery
aneta
Co ten Jack Sparrow potrafi ze mną zrobićaneta
Ciekawe co tym razem powiesz Na gronie dodałam trochę linków... A Meg mówiła, że ten temat jest głównie dla Ciebie Lipa
Przypominam o wpadaniu czasem na mego blogaPozdrówka..kwiatek13
Ooooooo... żesz ty ;) wchodzę i nowe komenty. Ach i och.aneta
%D%D%D%D%D%D%D Ewo! Obiecuję uroczyście, że postaram się pisać poprawnie komentarze I nie będę jadła liter aneta
ja zaprezentujeten krzyk: AAAAAAAAAAAAA!!!aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!
OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!
OOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
KKKKKKKKKKKKKKKKKKKKK!!!!!!!!!!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!
HHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH!!!!!!!!!
MMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM!!!!!!
qadohqaODBQOUWBDUOEWQHBDF!!!!!
MAM TALENT aneta
po dwudzieste pierwsze: odczep się - jestem zestresowana! zaraz mi się goście zwalają - a miało być tak pięknie... - miejsce na dziki krzyk
aneta
po dwudzieste: teraz zmykam naprawdę!!P.S. jestem prześladowana na gg przez jakieś dziwne coś - jakaś dziewczyna do mnei pisze i pisze i cały czas prawie jadę na niewidocznym! Kurczak! Zablokuję ją chyba!
P.S.2. A po co ja Ci o tym piszę?
P.S.3. lecz to swoje roztrojenie jaźni czy na co tam cierpisz
kwiatek13
...żeeeee... lubisz jeść? :D Oj, Aneto, Aneto... ;)aneta
po dziewietnaste: o czym to ja miałam napisać!!!aneta
po osiemnaste: Kurczak!aneta
po siedemnaste: on pracuje nad niespodzianka dla ukochanej czyli... Z zgadnij
aneta
Po szesnaste: Na rzie lecę, a le przypuszczam, ba! jestem pewna, że wrócę aneta
Po pietnaste: to słowo postaram się umiećcić na gronie bez cenzury, ale nie obiecuje, ze dziśaneta
Po czternaste: mam pewność, że Fru nie blefuje na 99,(9)% nawet P**********A tylu nie dajekwiatek13
A nad czym on tak pracuje? Pewnie nad nową płytą :) ...aneta
Po trzynaste: Ja mówię, że myślę, że Fru mówi prawdę!aneta
Po dwunaste: Fru mówi, że wylezie napewno, ale jeszcze nie teraz, bo na razie pracujeaneta
Po jedenaste: Fru mówi, że mógły zanocować, ale jedna noc go nie satysfakcjonuje, raczej całe życieEwcia
Użalanie się nad sobą - czasem przydatna rzecz ech, kaaazdy ma swoje Miłości... przecietnie lubie red hottow - no ale ich lubie hiehie... Zapraszam jeszcze raz na www.iam-just-writer.mylog.pl poniewaz wczesniejsze zaproszenia nie daly upragnionego skutku... Chcialabym po prostu poznac ocene (mozesz napisac na padalcu ta ocene ogolnie) moich u mnie narazie nudy...
hehe
Wpadnij do mnie!!!!! www.bula.talk.pl
i zostaw duzo komciów!!!! hehe
Pozdro dla ciebie!!!
ciebie??
u
co
hej
kwiatek13
Jak zwykle mnie zaskakujesz...! A ja nawet nie mam czasu by się odwdzięczać za te wszystkie komentarze... obiecuje zmienić adres w linkach, gdy tylko się trochę moje życie uspokoi... i przekaż Fru, że ja bardzo chętnie, że może nawet u mnie zanocować jak wylezie z tej fotki ;) ;) ;) ...aneta
Ewo dzięki za azyl!aneta
po dziesiate: jeszcze tu wrócęaneta
po dziewiąte: juz mi dobrze!aneta
po ósme: jestem spokojna - nie dawajcie mi spokoju!aneta
po siódme: dajcie mi spokój!aneta
po szóste: Fru mówi, że chce wyjść z tego zdjecia i pójść do Ciebieaneta
po piąte: zasypuję Cię komentarzowym puchemaneta
po czwarte: słucham eski - to mnie troche uspokaja!aneta
po trzecie: przypominam, że masz nieaktualny blog mój w linkach - skasowałam go - tylko nie bij!aneta
po drugie: obejrzałam wszystkie obrazki Twojego autorstwa, które masz w linkachaneta
po pierwsze: nudzi mi się!aneta
Help!!!!!aneta
XDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDXDaneta
Nie czekam na odpowiedz! myśle, że jakosto przeboliszaneta
Mam prośbę! Dasz mi azyl, żebym mogła się tu trochę wyszaleć?aneta
%D%D%D%D%D%D%D%Daneta
Dzis podobno jest światowy dzień pocałunku, wiec spróbuj dorwać gdzieś Fruaneta
Witaj Kwiatkukwiatek13
Ja zawsze podkreślam - mimo wszystko: kocham życie i świat... nie można się załamywać.Nimrodelka
ponoć nie warto martwisz sie wszystkim po trochu, tylko lepiej cieszysc się wszystkim po trochu, cieszyc sie z małych rzeczy, z pierdół.ja sie tez staram tak robic, ale hm... dostalam niedawno obuchem po głowie od życia i wciąż powoli sie z tego upadku zbieram. Boli i jest cholernie cieżko, ale... no takie jest żcyie...
kwiatek13
A właśnie... ja pragnę zauważyć w jaką trwałą obsesje wpadłam z Johnem! Teraz nawet Jack Sparrow nie oddziałowuje na mnie tak silnie... po prostu Fru rządzi ...aneta
na szczęście zakończenie noty dobreaneta
Ty pesymistką? Nie no! Niemożliwe! Słońce uśmiechnij sięaneta
Tym razem napiszę konkretne komentarze! Obiecuję aneta
Ewo Witaj Jak dawno Cię nie odwiedzałam Aż mi głupio kwiatek13
Co się zgadza? xDLipa
Nom -to się zgadza;)kwiatek13
Tylko 600 zdjęć Johna... Anthony*ego mam z 500, Flea około 200 i najmniej Chada bo nie mogłam zbyt wielu znaleźć, tak koło 100... a ich wspólnych zdjęć to koło 800. Czyli wychodzi ponad 2000 zdjęć? To dobry wynik jednak xD. O LoL...atena
Oj... aż czy tylko 600?kwiatek13
Uwielbiam je... aktualnie to najlepsza fotka Johna jaką mam w swojej liczącej ponad 600 zdjęć kolekcji ;) ...Lipa
W każdym bądz razie dodaje mu to urouku-ciekawe zdęcie.Bardzo ładne...kwiatek13
No cóż... nie ma to jak Anioł z opadniętymi spodniami :) Fotka jest absolutnie rewelacyjna.aneta
w każdym razie dla Ciebie to zdjecie stanowi raj i chociaż raz siecieszę, ze facet nosi spodnie z krokim między kolanami aneta
czy on się podciaga i ma cieżkie kieszenie, ze mu te spodnie tak opadły??aneta
i zmnień sobie adres w linkach na truskawkowe-mysli bo tylko ten jeszcze jestaneta
Mogłam się domyślić, ze zobaczę tu to niesłychane fotograficzne dzieło ale nie pwiem... nie powiem...ja nie kocham zycia... nie swojego...
kwiatek13
Tak, tak... wiem o tym Lipo :)Lipa
dp:..a jakoś tak...Komentarz:Za dużo masz zmartwień, jeśli,,MARTWIĄ CIE GROSZKI NA SPÓDNICY SĄSIADKI''to je po prostu zjedz tak jak w tej reklamie<faciu ugryzł babe w tyłek ,bo tam były ciastka-meczył go głodek> rozwiązesz dwa problemy to,że znikną już te groszki i drugi to to,że juz nie będziesz musiała miec pomysłu na porządny posiłek
A tak wogóle to spalone kiełbaski są najlepsze,a musztarda i chrzan to dodatki-zawsze robią swoje,,,kwiatek13
Oczywiście, że widziałam clip do Tell Me Baby :) Pozdrawiam serdecznie!http://youtube.com/watch?v=fsNcc2soDyY&search=tell%20me%20baby%20red%20hot%20chili%20peppers
Elly
ucielo mi wpis;(teledysk
Elly
Milosc jest potrzebna i dobra, jaka by to nie byla milosc. Wazne, ze masz swojego Aniola, bardzo wazne.Podoba mi sie jak piszesz, naprawde jestes wyjatkowa.
Swoja droga zastanawiam sie czy widzialas juz teledysk