OAO2OD kwiatek13.talk.pl - komentarze

kwiatek13 - komentarze


W głośnikach *Around the world*, ale ja wcale nie czuję się lepiej niż zazwyczaj. Co nie znaczy, że jest źle. Nie, nie... Nie może być źle skoro wreszcie zaczynam żyć! Aa... tak w ogóle... witam po krótkiej przerwie, spowodowanej - ni mniej ni więcej - brakiem natchnienia do napisania czegokolwiek.
Na wstępie, trochę zabawy czysto formalnej... Tak, by wprowadzić nieco zaskoczenia i niepokoju. O! Dziękuję za komentarze.

Jestem zmuszona oddzielić poprzednią część notki od tej, którą czytacie obecnie. Może dla kaprysu, a może dlatego, że jest paskudna i nie może łączyć się z doskonałością jaką wystukuje w tej chwili. By zapanował odpowiedni nastrój, atmosfera zaogniła się setkami bezmyślnych pytań... odpalam *Comfortably Numb* i zapominam o wszystkim. Z głową na klawiaturze, ze łzami w oczach i z całym tym mętlikiem w umyśle. Tak, tak, tak. Obejrzałam *The Wall*. Poza tym, że nie mogę uwolnić się od słuchania tej płyty... Czuję obłęd i niemoc, bo piękno i przerażenie jest tu na wyciągnięcie ręki, a jedno walczy z drugim. Przez ściany, nasze ściany... Uniwersum, to najlepszy, najwspanialszy film jaki widziałam... Jeszcze nigdy, na żadnym obrazie tak nie płakałam, nie przeżywałam go z takim uniesieniem, nie utożsamiałam się do tego stopnia z bohaterem... Może ta surrealistyczna wizja jest wizją prawdziwą? I może ma miejsce w moim życiu?
Kto wie ile pytań z *może* mogłabym zadać? A ile pojawia się ich podczas seansu?... Ech, te animacje mnie po prostu prześladują. Utkwiły, gdzieś tam głęboko w podświadomości i zdaje sobie sprawę, że nie zapomnę ich do końca życia. Tak samo jak nie zdołam pozbyć się wspomnienia o młotkach i maszynce do mięsa. Na łożu śmierci przypomnę sobie o szczurze, którego Pink kładł do pudełka... Znowu będę płakać. Pierwsza łza skapnęła na klawiaturę, nic na to nie poradzę. Nie dam rady, nie chcę się powstrzymywać. To jest zbyt... przytłaczające. Początkowo chciałam obejrzeć z kimś *The Wall*, teraz nie jestem pewna czy to nie jest zbyt *intymne* przeżycie... Opanowuje mnie wręcz histeria i to poczucie... bezsilności, beznadziejności. Łzy strumieniami spływają po policzkach, a serce rozdziera się na dwoje. Drżę z lęku. Chciałabym zachować takie emocje tylko dla siebie, ale to ... niemożliwe. Poczuwam się do obowiązku opisania ich i poszukania odrobiny zrozumienia. Wiem, że to dobrze... że nie jestem obojętna, że chciałam wiedzieć więcej i więcej. Dlatego właśnie sięgnęłam po *The Wall*. W tym momencie jestem w rozterce. Dostałam przerażającą, wprost porażającą wizję rzeczywistości opisywaną wspaniałą, charyzmatyczną Muzyką Pink Floyd. Co mi to dało? Prawdę, wzruszenie jakiego nigdy wcześniej nie uświadczyłam, ból... Co odebrało? Obojętność na pewno i tą nieuświadomioną... niewinność. Bo film jest wbrew wszystkiemu wulgarny i wyuzdany. Tu nie chodzi o sceny seksu czy kilka przekleństw. Tu chodzi o tę niewypowiedzianą brutalność świata, o nasz strach. I o to jak próbujemy odgrodzić się od tego, co kiedyś ceniliśmy. O budowaniu murów, ścian, izolacji. Jeśli nie oglądaliście *The Wall* nie zrozumiecie o czym piszę. Ja sama dokładnie nie poukładałam sobie tego w głowie. To tak głęboki obraz, że nie podlega uniwersalnym interpretacjom. Ogromna i głośna manifestacja antywojenna, sprzeciw przemocy i wojnom. Ale to tylko jedna strona medalu, to barwne tło dla wydarzeń jakie powoduje chłód i obojętność w nas samych... Tym jest tytułowa ściana. Tym, niczym innym. Nie ma prostszej drogi.
W skrócie - historia opowiada o Pinku - młodym mężczyźnie, który siedzi w swoim pokoju hotelowym, rzecz ma miejsce w Los Angeles. Patrzy niewidzącym wzrokiem, gdzieś... przed siebie. Jego spojrzenie jest już samo w sobie wstrząsające. Lśniące jak talfa lustra, pełne... gniewu? Sama nie wiem. Pink nie miał w życiu za wesoło. Ojca stracił jako dziecko. Miał despotycznego nauczyciela. Jego żona zostawiła go dla innego. Ostatecznie został gwiazdą muzyki, ale nic mu to nie dało... A matka? Jak każda z wymienionych wyżej osób pomagała mu budować ściane, gruby mur dzielący go od rzeczywistości. Pogłębiająca się depresja, wieczna walka z przeszłością i świadomość, że nic więcej się nie wydarzy... Ten straszliwy nastrój panuje przez dłuższy czas. Rozumiemy chaotyczne obrazy jako wspomnienia Pinka. Ostatecznie obserwujemy jego *koniec*. Potępienie. Przegraną walkę. Kapitulację z pola bitwy. Zjedzony przez robaki, przemienia się. Nie dosłownie. Przed oczami widzę odrażającą scenę w łazience. Widzę TEGO człowieka. Widzę go i od razu chcę uciec, daleko! Byle dalej!!!
Tylko czy się uda? Czy uda się wybiec za mur?

Na to ostatnie pytanie każdy powinien sobie samodzielnie odpowiedzieć. Nie wiem czy jest jakikolwiek sens sugerowania odpowiedzi. *The Wall* się skończyło, teraz *Welcome to the Machine* z *Wish You Were Here*. Ja nic nie mówię. Nic a nic. Nic nie chcę wiedzieć. Nic a nic. Nawet myśleć mi się odechciewa. Prawdę powiedziawszy... odczuwam niesmak, jakąś nieopanowaną obsesję, chciałabym obejrzeć ten film jeszcze raz i jeszcze... Muszę się jednak powstrzymać. Owszem - pragnę całym sercem zobaczyć po raz kolejny *In the Flesh* w wykonaniu Pinka i dostać spazmów z płaczu na *Comfortably Numb*. Jednak... to nie na tym rzecz polega. Przeżyć to wszystko... od początku... Jeszcze i jeszcze. I jeszcz raz!
Jestem szalona... Bardzo i bardziej.

Patrz
Tam daleko, ktoś się skrada w cieniu ściany
Patrz, jest już blisko
Blisko czego?
Patrz, ten szaleniec bez nóg, rąk i oczu
Czołga się, wyręczany i oślepiony
Patrz, robaku, patrz
Mój drogi, zaczyna się przedstawienie
To dopiero wstęp do zabawy
Otwórz oczy i ich nie zamykaj, nie waż się
A teraz coś ci powiem
Tak naprawdę
Dotknij cegły obok
A jest tak samo zimna jak Ty
Zamkniesz drzwi, wyważymy je
Zatrzaśniesz okna, powybijamy szyby
Sięgniesz po żyletkę, wytrącimy ci ją z drżących dłoni
Patrz, robaku, patrz
Daleko, na tego, który próbuje
Zobacz co z nim zrobili - Oni wszyscy
Rezygnuje zapłakany
Zupełnie jak ja

Gdy ich stracisz, robaku
Przełącz na kanał trzynasty
I rozruszajmy w końcu
Tę nudnawą imprezę!

Niezależnie od tego... czy zdecydujesz się walczyć... czy się poddasz... a może po prostu uważasz, że problem cię nie dotyczy... Nie ważne co zrobisz. Są inni. Popatrz na nich, robaku. Popatrz i zapłacz, bo ich cierpienie jest tylko jedną z wielu cegieł w murze.
Pozdrawiam serdecznie - Kwiat



Ps. Czy jest coś co mogę jeszcze powiedzieć? Nie bądźcie obojętni. Chociaż to wygodne.

Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
29.12.2006 :: 00:38 :: acxf198.neoplus.adsl.tpnet.pl

malomi.go.pl

o bosh normalnie przykleiłam się do monitora^^ boski ten rysunek! Jak masz jeszcze jakieś to koniecznie podeślij! :D Długo rysujesz? (jejku głupie pytanie^^) skrobnij mi coś o sobie bo wogóle Cię nie znam a Ty już nawet wiesz jak wyglądam :P
28.12.2006 :: 19:59 :: clu72.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Dziękuję za dodanie do linków :D Obiecuje, że się odwdzięcze przy okazji pisania nowej notki! :) Zaraz wpadne do ciebie... Pzdr :*
28.12.2006 :: 15:45 :: acxa147.neoplus.adsl.tpnet.pl

malomi.go.pl

Wpadnij do mnie pod twoim ostatnim komentarzem dałam odpowiedz. :) I dodałam do linków bo fanke PF to w linkach mieć muszę^^ pozdroffionka :*
21.12.2006 :: 21:28 :: cli49.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Ehh :) Dzięki za komentarze NA TEMAT! :D To rzadkość na tym blogu, naprawdę. Pzdr ;)
18.12.2006 :: 02:11 :: acyh239.neoplus.adsl.tpnet.pl

malomi.go.pl

udało się ^^ lol
18.12.2006 :: 02:10 :: acyh239.neoplus.adsl.tpnet.pl

malomi.go.pl

:) Comfortably Numb i Run Like Hell ... trudno się z nim nie zgodzić^^ buźka :*
18.12.2006 :: 02:09 :: acyh239.neoplus.adsl.tpnet.pl

malomi.go.pl

I tak na tym albumie moje kawałki są najlepsze...
18.12.2006 :: 02:09 :: acyh239.neoplus.adsl.tpnet.pl

malomi.go.pl

coś mi obcina komentarz :/
18.12.2006 :: 01:50 :: acyh239.neoplus.adsl.tpnet.pl

malomi.go.pl


18.12.2006 :: 01:49 :: acyh239.neoplus.adsl.tpnet.pl

malomi.go.pl

Co mogę napisać o The Wall? To z całą pewnością koncept album wszechczasów. Film? Napisałaś wszystko :) Trzeba przyznać że Roger zabłysnął geniuszem tworząc swój najlepszy album... Ale jak to powiedział David:
17.12.2006 :: 23:52 :: clg97.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

GG to osobny temat ;) Niestety... x)
16.12.2006 :: 23:39 :: ckd106.neoplus.adsl.tpnet.pl

Lady Nira

Sadze ze powróci do normy. Mamy mało czasu dla siebie, fakt. Trzeba sie wkońcu umowić na basen albo cos w tym rodzaju. Mysle ze w ciagu przerwy swiatecznej znajdziemy czas zeby sie gdzies razem wybrać. a co do tego ze moge na ciebie liczyć, coż z pomoca w realu zawsze ale na gg... juz gorzej ;)
16.12.2006 :: 23:31 :: cmo228.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Oczywiście, że jesteś moją przyjaciółką! Pamiętaj (jakkolwiek płytko by to nie zabrzmiało) - nawet jeśli będzie działo się źle - możesz na mnie liczyć! Owszem, jestem okropną egoistką, choleryczką i najlepiej jakbym się rąbnęła z glana w ten durny, czerwony łeb, ale nic na to nie poradze! Trzeba brać rzeczy takie jakimi są i zmieniać je stopniowo... Wierzę, że nic w naszej przyjaźni się nie zmieniło, że po prostu mamy mniej czasu dla siebie i, że za niedługo wszystko powróci do normy. Musimy myśleć pozytywnie... baaa... ja wiem, że to prawda! Mam racje?
16.12.2006 :: 23:23 :: ckd106.neoplus.adsl.tpnet.pl

Lady Nira

Rozumiem ale ty spróbuj tez zrozumieć mnie. Wiem ze jestem twoja przyjaciołka. Wiem to... ale tenm kryzys.. mysle ze nie jest tylko moja wina. Obie zaniedbałysmy nasza przyjaźń. Dawno nie byłysmy nawet tak poprostu na spacerze, a szkoda. Mysle ze musimy toi naprawić, sadze ze tez tego chcesz. Zdaczysz dla mnie dużo i mam nadzieje ze ja dla ciebie też. Mam nadzieje ze nasza przyjaźń sie nie skonczy... Staram sie czasami jak moge, ale w gruncie rzeczy w szkole nie masz nawet mozliwości porozmawiać ze mna o czymś... Nie wiem z czego to wynika.. ale wiedz ze znaczysz dla mnie dużo. i ze jestes moja przyjaciółka.. mam nadzieje ze ja dla ciebie tez..
16.12.2006 :: 17:16 :: cka147.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Przykro mi, że tak to odbierasz. Ty wiesz, że ja nie potrzebuje Cię tylko wtedy kiedy jest mi źle... tylko po prostu Cię potrzebuje. Jak przyjaciółka przyjaciółkę... Ostatnio jest tak mało czasu na spotkania, gadanie ze sobą itp. itd., że w sumie nie dziwne, że doszło do tego *kryzysu*. Poza tym szkoła to takie a nie inne środowisko - panuje tam chaos. Ja nie umiem rozmawiać tam o niczym konkretnym. Zrozum.
13.12.2006 :: 21:49 :: cmk240.neoplus.adsl.tpnet.pl

Lady Nira

w zeszłym roku, byłaś dla mnie.. inna. znaczyłam dla ciebie coś wiecej. Nie nie jesteś sarenka, ale jak siedziałam ostatnio z Wami to ty słuchałas z Dogma muzyki, co miałam zrobić? Asia mnie wyciagneła od Was, bo i tak byś ze mna nie pogadała. Ja sie staram, przychodze pod klase, ale wydaje mi sie ze nawet jak przyjde do to ty nie zwracasz na mnie uwagi. gadasz nadal z Dogma. Jesli ma tutaj sie coś udać to powinna być cheć z obu stron a nie tylko z jednej. Bo ja sie staram... uwazam cie za moja przyjaciołke i mysle ze ty mnie tez. ale poswiec mi tez czasami swoja uwage. Zlicz ile razy do mnie przyszłas tak poprostu pogadać, a ile razy jak coś potrzebowałaś. Nie mowie tego z wyrzutem ale wiesz wydaje mi sie, ze jestem tobie potrzebna tylko wtedy kiedy potrzebujesz pomocy. Mam nieco inne zainteresowania, ja moger z Toba gadac o Gunsach, RHCP itp, ale w druga strone mogłabys sie postarac... Poza tym Asia tez jest moja przyjaciólka. tak samo jak Dogma jest twoja. i ja nie widze problemu ze ty z nia ciagle siedzisz, tak jak ty zauwazyłas go np z Ania czy z Asia. Poprostu one sie mna chociaz troche interesuja, a ty.. tak jak powiedziałam tylko wtedy jak jestem ci potrzebna. Musze to z siebie wyrzucic, bede szczera bo nigdy nie wyjasnimy sobie wszystkiego do konca....
13.12.2006 :: 18:51 :: ckx11.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Co masz na myśli w ostatnim zdaniu? Co było w zeszłym roku? Nie rozumiem... Mam nadzieje, że mnie oświecisz.
Magda, ty łazisz z Asią, ja nie należę do ludzi, którzy rączo jak jakaś pieprzona sarenka będą podbiegać do wszystkich i od razu zaczynać rozmowe, ot tak - o byle czym... I ty dobrze o tym wiesz, prawda?
Dlatego też, nie mam pojęcia o co Ci konkretnie chodzi. Cały czas coś jest niejasne, czegoś mi nie mówisz. Czujesz się nie w porządku; ja też. Powiesić się z tego powodu nie powieszę. Przykro mi, ale nadal ta sytuacja wydaje mi się dziwna.
11.12.2006 :: 17:11 :: cmh230.neoplus.adsl.tpnet.pl

Lady Nira

Wiem ze jest troszke w tym i mojej winy. ale zauważ ze warknełas na mnie na konkursie bezpodstawnie, nie widziałam twojej kurtki a ty na mnie warknełas. Ok, nie przecze chodze dużo z Ania, ale nie zapominam o naszej przyjażni... Widze swoje wady w tym wszystkim i to co robie zle... nie przecze jest w tym moja wina także. Ale zobacz ze jak coś to ja zawsze przychodziłam do Was pod klase, chyba 2 czy 3 razy ty przyszłas. A ile razy ja..? Nei bede liczyć... i zawsze znalazłam chwile zeby porozmawiać z Wami. Tylko ze czasami czuje sie obco. Wy gadacie o muzyce, nie interesuje sie dokładnie tym samym co wy, lubie RHCP, Gunsi tez sa ok. Zawsze mogłas ze mna gadac na te tematy... Tyle ze jak dochodze to wogole sie mna nikt nie interesuje... no moze Asia, i czasami Oliwia... Ty gadasz z Dogma, uwierz mi wiem ze nie jestem bez wad i ze popełniam błedy... ale zobacz tez jak było w zeszłym roku a jak jest teraz...
10.12.2006 :: 19:18 :: clx210.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Ja mam takie same wrażenie względem Ciebie. To znaczy - mogę postawić ci podobne *zarzuty*. Chodzi o to, że ty trzymasz się z Anią, to co ja mam niby robić? Zajmujemy się z Dogmą sobą. To normalne. Nie będę siedzieć z boku i się nudzić, staram się znaleźć sobie jakieś zajęcie, a Dominika to moja przyjaciółka, po mojej i Elvisa rozmowie tamtego okropnego dnia, wreszcie to zrozumiałam, potem poszłam do Dogmy i wszystko przegadałyśmy, na świeżo, by się nie męczyć...
Zastanów się nad tym co ty robisz, a potem spytaj co robię ja.
10.12.2006 :: 13:10 :: cki239.neoplus.adsl.tpnet.pl

Lady Nira

Konkurs konkursem ale nie zapominaj o przyjażni... czuje sie jakos tak odepchnieta i nie obraz sie ale czuje ze znacze cos dla ciebie tylko wtedy jak jestem ci potrzebna, np po ostatniej kłotni... bo tak to jakos tak traktujesz mnie ozieble... nie wiem moze poprostu po jakims czasie robie sie nudna?
10.12.2006 :: 13:08 :: cki239.neoplus.adsl.tpnet.pl

Lady Nira

Kolejna porcja komentów.Mam nadzieje ze wkońcu je przeczytasz. Nie łam sie Kaileenko :*
07.12.2006 :: 14:57 :: cjw32.neoplus.adsl.tpnet.pl

Lady Nira

Normalnie nadrabiam komentarze, ale swoja droga Wygramy jutro ;)
07.12.2006 :: 14:52 :: cjw32.neoplus.adsl.tpnet.pl

Lady Nira

Kolejna porcja komentarzy :]
06.12.2006 :: 20:40 :: sub203-127.elpos.net

moniamisia

OGŁASZAM KONKURS NA NAJ CANDY.INFORMACJE Są NA STRONIE WWW.MONIAMISIA.TALK.PL
zgłaszać się
04.12.2006 :: 14:19 :: ckb136.neoplus.adsl.tpnet.pl

Lady Nira

Napad komentów z mojej strony :]
03.12.2006 :: 21:09 :: cls221.neoplus.adsl.tpnet.pl

Lady Nira

ucieło mi mimo ze były gwiazdki !!
03.12.2006 :: 21:07 :: cls221.neoplus.adsl.tpnet.pl

Lady Nira

a swoja droga musze obejrzeć wkońcu
03.12.2006 :: 20:55 :: cls221.neoplus.adsl.tpnet.pl

Lady Nira

Przepraszam ze tak długo nie komentowalam.. Wiem wiem, brak usprawiedliwienia, ale mam nadzieje ze wybaczysz mi... Kailuś po dzisiejszej rozmowi wydaje mi sie ze masz do mniej jakiś żal, nie wiem dlaczego ale tak mi sie wydaje.. i mam wrazenie ze poszłam w odstawke, moze to złudzenie? ale własnie tak to czuje...
02.12.2006 :: 21:15 :: clp236.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Lektor w TV jest nieunikniony, dlatego rzadko oglądam. Jak mam filmy na DVD albo na divixach to zazwyczaj z napisami, albo w ogóle bez nich. Wtedy lektora być nie może. Jak jest to ja mam w nosie taki film :P
02.12.2006 :: 12:53 :: cmb48.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

mówiąc co któreś miałam na myśli filmy bez lektora ale też bez napisów, a najczęściej oglądam w oryginalnym języku z napisami, ale i tak nie czytam napisów a lektor? tylko w telewizji!
01.12.2006 :: 21:17 :: cjz118.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Tylko co któreś? ;) Ja nie chwaląc się - ostatnio oglądam 70% filmów z oryginalną ścieżką dźwiękową. Pozwala mi się to lepiej skupić. Nie cierpię lektorów, brrr... jeśli już to tylko napisy!
01.12.2006 :: 17:47 :: cmg219.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

cóż... ja postaram się zapodać nowe fragmenty, a co do filmu to poszukam, choc ostatnio nie przeszkadza mi jeśli są po angielsku rozumiem co któreś słowo
29.11.2006 :: 20:27 :: clg4.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Fragmenty przeczytałam...

A co do filmu - oczywiście, że mam! Jednak - tylko po angielsku. Najlepiej tak oglądać, bo tłumaczenia
29.11.2006 :: 15:47 :: cmj38.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

MASZ 4 (!!!!!!!!) ZALEGŁE FRAGMENTY!!!
27.11.2006 :: 18:54 :: cml161.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Myślę, że rzucę okiem, a z ciekawości masz go w swojej domowej kolekcji?
25.11.2006 :: 20:02 :: cko174.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Powinnaś obejrzeć film. Chociaż wychodzę z założenia, że każdy sam musi po niego sięgnąć. To obraz Parkera jest dopiero wyzwolony, wypowiadający się, krzyczący... Wspaniały i ponadczasowy. Do tego wulgarny, wyuzdany i bardzo kontrowersyjny. Ten film to arcydzieło. Nie, nie, nie... ARCYDZIEŁO!
25.11.2006 :: 09:43 :: clq221.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Tak z... PRZESŁANIEM!!!
25.11.2006 :: 09:43 :: clq221.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Tak jest... wyzowolona... wypowiadająca się... krzycząca...
25.11.2006 :: 09:42 :: clq221.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Ja tak tu gadu-gadu bez tematu, a zapatrzyłam się na tą fotę w poście...
25.11.2006 :: 09:41 :: clq221.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Nic a nic pomyślę i coś napewno wymyślę
25.11.2006 :: 09:41 :: clq221.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta


ale to nic straconego

25.11.2006 :: 09:40 :: clq221.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

A próbując zachować powagę wymaganą w danej sytuacji powiem, że chwilowo mi się pomysły skończyły... :/
25.11.2006 :: 09:39 :: clq221.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

może napisać coś czas, ale nie wiem gdzie...
może jakiś wiersz,
a jeśli nie?
To co?
Perspektyw brak,
a tak!
Już wiem!
Chyba to jest
ciachostycznych czas!

25.11.2006 :: 09:38 :: clq221.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Buhehe
25.11.2006 :: 09:38 :: clq221.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Ooo... Ewo! Nie było Cię, a za karę zrobię... hm... opady! Prosimy zabrać parasol, bo to pogoda dla komentujących
24.11.2006 :: 07:31 :: cmj79.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Lekko poprawiony humor Lecę :*:*:*:*

24.11.2006 :: 07:30 :: cmj79.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Moje życie to potęga Hehehehehehe
I nic i nikt i nic i nikt razem mnie nie powstrzymają
24.11.2006 :: 07:29 :: cmj79.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

I plany są takie:
1.szkoła
2.dom ---> kult ---> ciachostyczne

24.11.2006 :: 07:28 :: cmj79.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

No więc bardziej chorować mi niewolno
24.11.2006 :: 07:28 :: cmj79.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

A dziś tylko 4 lekcje na basen nie idę, wolę dziś opuścić niż nabawić się zapalenia płuc... dośćekonomiczne ale ja muszę zaliczyć wsjo przedmioty w szkole...
24.11.2006 :: 07:27 :: cmj79.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

To niemożliwe... Nie wiem co dalej pisać!
Aaaaaaaaaa... zaraz do szkoły wybywam... :/
24.11.2006 :: 07:26 :: cmj79.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta


24.11.2006 :: 07:25 :: cmj79.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Moment, zanim kolejna zanudzająca część moologu na piątek autorstwa Ateny - Miss Martian to małe orzeźwienie
24.11.2006 :: 07:24 :: cmj79.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Już nie wspominając o wszystkich innych, któzy udają Jasia Fasolę, a są tylko podrubkami... i to marnymi...
24.11.2006 :: 07:23 :: cmj79.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

masło maślane? oj nie mów tego przy mnie! to jest gorsze niż masło maślane! człowieka krew na miejscu zalewa! wrrrr... I na dodatek to jego cholerne spojrzenie brązowych oczu w odcieniu gorzkiej czekolady z Wedla...
23.11.2006 :: 13:17 :: clv30.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Masło maślane z tą obojętnością... wiem... Mam tak samo, trzeba się chyba przyzwyczaić ;) ...
22.11.2006 :: 21:10 :: aayc222.neoplus.adsl.tpnet.pl

ktosiulka

czasem obojetnosc jest jedna z najtrudniejszych do wykonania rzeczy...
niestety...
moja emocjonalnosc mnie przerasta, choc zapewne ja jestem nia...
beznadzieja :P
22.11.2006 :: 14:28 :: cml176.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

A potem Magdzie się nie będzie chciało przeczytać... :(
21.11.2006 :: 17:19 :: ckl17.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Ja Cię błagam! Pisz dalej! Chcę wiedzieć co dalej z Auyen i wogóle! Please!
21.11.2006 :: 17:19 :: ckl17.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Ja nie powiedziałam, że jest w MOIM typie! Wielu facetów jest cudownych, ale nie w moim typie!
21.11.2006 :: 16:11 :: cmg103.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Heh, kapitana dałam takiego bo sądziłam, że tylko w MOIM typie! x)
No ale... poczekam, aż Meg przeczyta, dopiero później wezmę się za pisanie kolejnych fragmentów, chociaż mam na to ochotę...
21.11.2006 :: 06:10 :: clx152.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

No ok, ok przeczytałam niedawno ostatni Jestem tak zauroczona, że nie zdołałam tam napisać nic mądrego Ale tu spróbuję Co odcinek zaskakujesz mnie! Wogóle akcja jest nieprzewidywalna... i jeszcze ten cudowny kapitan
20.11.2006 :: 23:30 :: ckz100.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Zobaczymy... ja dziś napisałam mnóstwo fantasy, robię sobie wakacje x) ...
20.11.2006 :: 19:36 :: ckw231.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Ale chyba nie było się czego bać Nie było źle A ja odzyskałam taką lekkość zresztą w życiu chyba też... Wracam do szczytowej formy
20.11.2006 :: 19:35 :: ckw231.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Teraz już sama wiesz
20.11.2006 :: 18:48 :: ckz100.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Mam się bać?
19.11.2006 :: 16:39 :: cjy254.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

TAK!!!!!!!! wystarczy chwila, żeby znowu napisać coś głupiego! Wreszcie lekko cofnęłam się w tył z czasem i napisałam na kulcie coś co chciałam napisać od dawna!
18.11.2006 :: 19:40 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Nie wiem keidy i gdzie urodził się ten pomysł, ale wiem, że go zrealizuję! Mam wenę Albo ciachostyczne (pomyślę) albo wiersze wam moje zapodam (napewno)
18.11.2006 :: 19:38 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Jestem niezadowolona! Mało ich napisałam! 15!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ONLY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
18.11.2006 :: 19:36 :: clp205.neoplus.adsl.tpnet.pl

kwiatek13

Jak zwykle, Anetko, jak zwykle x) Thx!
18.11.2006 :: 19:35 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Daj cynk jak przetrawisz Dam Ci dokładkę
18.11.2006 :: 19:34 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Dwa komy zostały anonimowe Ale powiem prawdę! PRZYZNAJĘ!!!!!! TO MOJE DZIEŁA!!!!!!!!!!
18.11.2006 :: 19:33 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Doskonale! W rytmach Eminema (aktualnie sobie dogadzam ): WYGINAM ŚMIAŁO CIAŁO!!!!! DLA MNIE TO........... ano właśnie! ile? KTO DA WIĘCEJ??????? Oferty przyjmuję do końca tygodnia
18.11.2006 :: 19:32 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Jejejejeje! Tańczcie!!!!!!!!
18.11.2006 :: 19:31 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Znowu będzie... się działo
18.11.2006 :: 19:31 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

A pojutrze wredna, gryząca szkoła! Ale... Anetka ma religię with s. Honorata
18.11.2006 :: 19:30 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

OŁ JE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
18.11.2006 :: 19:30 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Buhehehehehehehehehehe
18.11.2006 :: 19:29 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Buhahahahahahahahahahahaha
18.11.2006 :: 19:29 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Hihihihihihihihihihi
18.11.2006 :: 19:29 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Zaraz, zaraz... Że jestem już było... Z sensem też coś było... to teraz (nie)zwykły misz-masz
18.11.2006 :: 19:28 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Wydaje mi się, że bezczynność jest tak samo zła jak sama zbrodnia... I nei próbuj mi tego wypersfadować!
18.11.2006 :: 19:26 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

Jeśli Cię to pocieszy to ja też nie czuję się lepiej niż zwykle <czyt. odwala mi jak zawsze> [czyt. żyję, mam się (nie)dobrze] {czyt. życie jest piękne, a do nieba nie chodzę bo jest niepodrodze!}
18.11.2006 :: 19:23 :: cmm74.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

I zażalenie! Dlaczego nie dostałam cynku?
18.11.2006 :: 19:17 :: cll154.neoplus.adsl.tpnet.pl

Aneta

First!!!!!
Talk.pl :: Wróć