kwiatek13 - komentarze
Te i inne myśli towarzyszyły mi w minionym tygodniu. To był dosłownie natłok wszelkich rozważań - na tematy zupełnie jasne i te, na które nie mam nawet drobnej, znikomej szansy odpowiedzieć. Ale przecież na tym rzecz polega - zastanawiajmy się. Dochodźmy do swoich poglądów krętymi drogami, które wyznaczymy sobie sami. Tak - poniekąd wiem to od Hrabiego. Nie są mu obce wszelkie filozoficzne dzieła, a te jak wiadomo traktują o wielu, wielu sprawach. Zarówno tych natury człowieka jak i natury rzeczy wyższych. Pieprzę głupoty. Przerwijcie mi jakby co. Po prostu w tym miejscu skończcie czytać.
Pasja? Od tego zaczęłam? Nie... to była namiętność. Ale jak blisko są od siebie te dwa pojęcia? Daleko? Taka odległość przytłacza? Pomaga może. Kilka ostatnich dni spędziłam na swojego rodzaju medytacji. Hmm. Tak chyba można określić mój stan. Spokojnie słuchając *Gravity Eyelids* spoglądałam w ścianę. Owszem, przy tym siedziałam wygodnie na swoim nieśmiertelnym materacu. Zdarzało mi się krótkie wyrwanie z transu. Sami rozumiecie... takie zerknięcie w bok - a tam oprawiony w anty-ramy plakat J. Deppa. Ale nie ulegajmy zgubnym pokusom...
Rzecz w tym, że nie skończyło się to moje myślenie, ani po godzinie, ani nawet po dobie. Godzina 23 dnia świątecznego... wpadam na genialną myśl uchwycenia wreszcie czegoś konkretnego. Na szarym w świetle monitora papierze rysuje ciemny, sporych rozmiarów kształt. Poniekąd przypomina on jakąś wielką salę, na jej końcu tli się jakaś jasna plamka. Przyjrzałam się temu uważniej. Jestem rozsądna (bo jestem, prawda?). Nic na siłę. Ale nie musiałam czekać długo na efekty tego przypatrywania się. Tak, miałam do czynienia z czymś oczywistym. Wielka, ciemna sala, a u jej kresu - scena. Uznałam, że to dobry powód. Dostatecznie dobry. Pracę w nienaruszonym stanie zastałam rankiem wczesnym. Otóż lekko o niej zapomniałam, śniąc o płatkach Nestle. Jednak nadeszło nowe olśnienie, które w moim przypadku bywa niebezpieczne. O ile sobie dobrze przypominam, to była niedziela. Po odprawieniu gości - a konkretnie bliższej i dalszej rodziny - zasiadłam wieczorem na kanapie. Rozejrzałam się spokojnie wokół, świadoma, że robię znów coś normalnego. Jakby to ujął Osioł ze *Shreka* - *No! Nareszcie jakieś postępy!*. Tak, więc włączyłam telewizor, co było kolejnym, wielkim krokiem ku zaznaniu czegoś mniej lub bardziej codziennego. Niedziela wieczór, prywatna stacja komercyjnego TVN. Zajadając twarożek wpatruje się w ekran i zastanawiam ile jeszcze będą trwać te bezsensowne reklamy. Mam dość, ale w tej chwili właśnie zaczyna się program o kilku tańczących amatorach i pożal się boże nauczycielach, którzy mają wyciągnąć z owych niedoświadczonych typów to na co ich *naprawdę* stać. Z ironią kwituje kolejne inteligentne wypowiedzi pana Huberta Urbańskiego (pozdrawiam) i czekam na coś ciekawego. I szczerze pisząc... sądziłam, że się nie doczekam. A tu! Ha! Niespodzianka. Zrobione na wzór *wysokobudżetowego* filmu klasy B (pozdrowienia dla geniusza Tarantino, ale proszę pana to nie było karate!) widowisko, które przedstawiła prezydencka córka i jej partner, niejaki Kochanek. Nie jej, a tak miał na nazwisko - dla sprostowania. Zaskoczona muzyką - poprawiam się wygodnie. Tak - tańczyli do utworu z musicalu (+ elementy opery) *Phantom of the Opera*. Nie patrzę na ich wysiłki - ja po prostu słucham. Ciekawie zaaranżowana melodia...
Jeszcze tego samego wieczora obejrzałam *Upiora...*. Kończę oglądać mając w oczach łzy, a w wyobraźni widok tytułowego bohatera siedzącego w towarzystwie wygrwającej na pozór wesołą melodię małpki w perskim wdzianku. Piosenka ta - jakże trafna. *Co za bal! Maskarada na sto par... Zasłoń się przed światem maską*. Maski stały mi przed oczami we śnie jak i na jawie. Film nie dał mi spokoju i do dnia dzisiejszego widziałam go już 4 razy, nie wliczając w to fragmentów sceny, gdy grano namiętne *Point of no return* i chwili gdy widzimy pojedynczą różę na grobie... Ach, co za bal! Ja się czuję jakby opętana... przez Anioła Muzyki?...
Och, uśmiejecie się!
Tak ja się uśmiałam!
Naprawdę! Naprawdę!!
Co czyni człowieka człowiekiem? Myśl z *Hellboya*. Trafne? Ja myślę. W każdym razie niezwykle na temat bo właśnie zamierzam rozpisać się o czymś co przytoczył mi dosłownie przed godziną Hrabia.
1. Bóg nie istnieje.
2. Bóg istnieje i jest skończoną kanalią
3. Bóg istnieje, ale czasem śpi; jego koszmarne sny to nasze istnienie.
4. Bóg istnieje, ale miewa ataki szału: te ataki to nasze istnienie.
5. Bóg nie jest wszechmocny, nie może być wszędzie. Czasem jest nieobecny. Czy przebywa wtedy w innym świecie? W innej rzeczy?
6. Bóg to poczciwiec, który para się nazbyt trudnym jak na jego siły problemem. Walczy z materią, jak artysta walczy ze swoim dziełem. Czasami w jakiejś chwili udaje mu się być Brahmsem, ale na ogół nie osiąga dobrych wyników.
7. Bóg został w prapoczątkach pokonany przez Księcia Ciemności. Pokonany, przeistoczony w demonicznego Szatana, tym bardziej utracił autorytet, że obarcza się go winą za ten nieszczęsny świat.
Nie ja wynalazłam wszystkie te możliwości. Takie to wszystko proste, że chcę mi się śmiać... i pewnie zaśmiałabym się... gdyby w tym samym momencie nie ogarniał mnie paraliżujący lęk.
Pozdrawiam serdecznie.
Ps. Na fotce - którz inny... Upiór, który zauroczył mnie do tego stopnia swoją postacią, iż wysłałam list do Butlera. Ciekawa jestem czy dostanę odpowiedź... podobno kilka osób takową posiada i jako wspaniały dodatek: zdjęcie z filmu z autografem. Marzenie ^__^...
No i jest zapowiedziana notka... jak i w tekście - patrzta i podziwiajta...
aneta
P.S. zaraz jeszcze wpadnę jak skrobnę cuś niecuś u siebie
aneta
Zapewniam Cię jednak, że o Tobie nie zapomniałam i, że za chwilkę sklecę notkę z myślą przede wszystkim o Tobie!!!!!!! Pozdrawiam!!!!aneta
no cóż... w szkole mam prawie luz ale z to teraz więcej czasu poświęcam psiapsiółkom!!! Wcześniej musiałam dużo się uczyć... kwiatek13
Obietnica już dotrzymana bo notkę napisałam... premiera za 15 min ;)Nimrodelka
nie wiem skąd je wytrzaśniesz, ale nie masz wyboru :)obietnic trzeba dotrzymywac :D
kwiatek13
Ech, znowu wracam po nieobecności - krótkiej bo krótkiej, ale jednak nieobecności... Dziękuję za taką ilość komentarzy. Lipo, Lipo ma kochana... ja cię kiedyś przycisnę to ten film obejrzysz - Upiór nosił Maskę z takiego oto powodu, że ze z tej strony miał okropnie oszpeconą twarz. Maska nie była, ani namalowana - bo byłoby widać jak wygląda - ani nie była plastikowa bo o ile mi wiadomo kiedyś nie używano tego materiału... XD Dzięx za drugie miejsce w konkursie! Swoją drogą temat o tych odciskach stóp na piasku był ciekawy, więc czemu miałam nie wziąć udziału?
Pozdrawiam serdecznie, niedługo nowa notka... Ps. Jeszcze pamiętam o tym nieszczęsnym zdjęciu, ale czy ja jakieś znajdę fajne??...Agama
......................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................Długawy koment
Agama
JestemAgama
JestemLipa
Podliczam komyLipa
To troche ciężkieLipa-Tila
A jeszcze mam 100,plus te i innych:/Lipa
Trace energieLipa
aniłka,ja bym chciała jakiegos ładnego,ale to zdjęcie to tez bedzie na szablonLipa
Bo trzeba znaleść zdjecie pod tematem aniłe'Lipa
3 konkurs chyba najtrudniejszyLipa
Ale beda 3 konkursy-to se możesz wybraćLipa
Moze spróbujesz?Lipa
Tylko pod tematem ,,miłość''Lipa
Tez ze zdjęcxiamiLipa
Ale bardziej w stylu MonikiLipa
Jak chcesz to jest nowy konkurs:DLipa
Dzis napisze połoweLipa
OOOO...juz 5-sukcesLipa
A po za tym trzeba je pisac z sensem:dLipa
Tyle koment to chyba nie wyrobieLipa
Chcesz wiedzieć ,więce to wejdz na http:zycie-moralesa.eblog.plLipa
Dostejesz 20 koment ,6 gifej i michałkaLipa
Zajełaś 2 miejsceAgama
do pełnej 40-kimarzenia sie spelniaja, a czy Bog istnieje i jaki jest jego temperament byc moze kiedys sie dowiemy :P... a bac sie na zapas chyba nie nalezy :P
;)
No ok ok ok Kaileena ma nowa pasje...;) ludzie Lipa mi powiedziała ze prowadzenie bloga jest bezpieczne, ja zaprzeczam...;D znowuznalazły mojego bloga...przez Wisza potem Ciebie i do mnie....Lipa
Oh to tenfaciu w masce co rysowałaś,ej ale czyt ta maska jest plastkikowa,czy se napalował.,Oj po co mu w kazdym razie?Agama
Jak już jestem,to zostawię jeszcze jednegoAgama
A tak sobie...koment z seriisiemka.co tam słychać???
pozdro dla ciebie i wpadnij jeszcze czasem na www.angelus.talk.pl
kwiatek13
Co do dodatków - są częściowo pokasowane i ich nie będzie. Dlatego chcę zmienić szablon i te wszystkie śmieci powyrzucać... tylko, że ja nie widzę nigdzie w sieci żadnego ciekawego szablonu, który by mi odpowiadał... jestem chyba za bardzo wymagająca XD A zdjęcia... prawda... wyleciało mi to z głowy - a obiecywałam! Jestem okropna ;) ... Przypomnij mi jak ubzduram sobie, że wypada nową notkę napisać... Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odpowiedź! :*Nimrodelka
P.S. A co z ze zmianą szblonu i obiecanym zdjęciem??:>Nimrodelka
ja używam Internet Explorer i jesli chodzi o dodatki na Twoim blogu, to tło raz się wyświetla a raz nie (teraz go np nie ma). Poza tym nie działa *Licznik miłości* i ta cała reszta co jest pod nim. Chyba, że jestem aż taka tępa, ale klikam w to i klikam i nic O_okwiatek13
Mam pytanie do was, którzy odwiedzacie tego bloga... jakiej przeglądarki używacie? Bo np Internet Explorer, który miałam do niedawna zainstalowany przestał obsługiwać większość efektów na mojej stronie. Przerzuciłam się więc na Mozilla Firefox... na początku ciężko się przyzwyczaić, ale teraz nawet myślę, że to było dobra decyzja. No więc jak jest u was? Czy ten blog otwiera się ze wszystkimi efektami? Bo ostatnio nawet tło na Explorerze przestało działać...kwiatek13
Ja poszłam o krok dalej - raczej ateistka niż agnostyczka. Zakładam, że Boga nie ma.Nimrodelka
a ja szukam i z tego szukania doszłam jak na razie do tego, że jestem agnostyczką. Dobre i to, bo przynajmniej sie nie oszukuję, że wierżę.pentagram
hejka... znów mi talk szwankuje więc teraz piszę trochę na nowym blogu www.darklight.blog.onet.pl jak chcesz to wpadnij wielkie buziakiAgama
Co mi szkodziJeszcze jedenAgama
Teraz też bez celuAgama
A tak sobię wchodzękwiatek13
Zbyt wąski umysł. Ha. Możliwa jest i taka opcja. Ale wiem jedno - nie musimy szukać. Ja nie szukam.Nimrodelka
Z tym Bogiem to możnaby jeszcze więcej możliwości znaleźć. ja obstaję wciąż przy tym, że człowiek ma za wąski umysł by dojść do tego jaka jest prawda.kwiatek13
Heh... to miło, że tak uważasz. Dawno nie pisałam - sporo się wydarzyło. Romantyczna jestem zawsze, więc to akurat nie nowość ;). Co prawda - czasem nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale cóż... Heh. Pozdrawiam.aneta
Zawarłaś tu wszystko! Mieszanka uczuć i charakterów Przemyślane *arcydzieło *czyt.: wyjątkowe
aneta
Czego jeszcze brakuje do szczęścia?aneta
Dużo jest w niej romantyzmu, przynajmniej tak mi się zdaje...aneta
Jak zwykle piękna!aneta
To jest to!!! Jak zwykle nie do opisania aneta
Tyle sentymentów do Upiora
aneta
Tyle pasjianeta
Tyle uczuć i myślianeta
Jak zwykle fenomenCóz więcej można rzec?
aneta
Miodzio!aneta
Super!kwiatek13
Wow, nie wiedziałam, że wysyłałaś :DEwcia
Ja tez wyslalam liscik i czekam na odpowiedz z autografem... xD sa tacy co odpowiedz dostali i ci co nie dostali - moze ja bede tym szczesliwcem?:> Buziaki!!! :*kwiatek13
Boshe... dobrze trafiłam z napisaniem nowej notki... co wy się wszyscy tak załamujecie?!edzia
jja to wogole nie mam natchnienia... nie wiem co pisac... nie mam ani natvhnienia ani humoru.... nie mam tematow do pisania itd...... :[ nie wiem po co mi ten blog...kwiatek13
I o to chodzi. Tym niemniej... ja polecam jeden sposób na odzyskanie natchnienia: dobry film. Pozdrawiam.Megi
Agama nie martw sie!!! napewno wreszcie znajdziesz czas, natchnienie, temat czy czego Ci tam brakuje i napiszesz nowa notke...;)Zmartwiłaś mnie lekko tym komentem... czy coś się stało, Agamo?...
Agama
Dawno mnie nie było...widzę ,że u Ciebie już notka.A ja nadal się pozbierać nie mogę